Reklama.
Rząd PiS uważa, że tabletki "dzień po" ellaOne powinny być na receptę, bo wszystkie inne antykoncepcyjne leki hormonalne dostępne są tylko w ten sposób. Za nic ma przy tym dyrektywę Komisji Europejskiej, która dwa lata temu postanowiła o dostępności tego leku bez konieczności konsultacji z lekarzem. – To odcięcie nas od tego, do czego mamy prawo – komentuje prawniczka, ekspertka od praw reprodukcyjnych, Karolina Więckiewicz.
Więcej:
Polityka krajowa