Nowa limuzyna premier Beaty Szydło może kosztować pond 2 mln zł!
Nowa limuzyna premier Beaty Szydło może kosztować pond 2 mln zł! Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Procedura zakupu ma ruszyć jeszcze w tym miesiącu. Nie ma się co dziwić, skoro dotychczasowy samochód odjechał z Oświęcimia na lawecie. Audi, którym poruszała się Beata Szydło miało odporne na przebicia wzmocnione opony, karoserię zabezpieczającą pasażerów przed ewentualnym wybuchem bomby lub ostrzałem z broni automatycznej, a także niewielkie ładunki pirotechniczne, umożliwiające szybkie otwarcie drzwi w razie niebezpieczeństwa. Jakie wymogi będzie musiała spełnić nowa limuzyna, tego nie wiadomo.
Fakt, że premier dostanie nową limuzynę jest oczywisty, w końcu jak sama mówi, "chętnie poruszałaby się pociągiem, ale nie może". Na nowy samochód dla 20-letniego Sebastiana, który uczestniczył w tym zdarzeniu zrzucili się za to zwykli Polacy. Znalazł się też ktoś, kto ogłosił zbiórkę obywatelską na limuzynę dla Beaty Szydło. Cel miał ambitny, bo planował zebranie miliona złotych. Skończyło się na 2 577 zł.
Przypomnijmy, iż do wypadku w Oświęcimiu doszło 10 lutego, gdy rządowa kolumna trzech samochodów wyprzedzała fiata seicento na podwójnej linii ciągłej przed skrzyżowaniem. Kierowca fiata podczas manewru skręcania w lewo uderzył w auto szefowej rządu, które z kolei uderzyło w drzewo. 20-latkowi postawiono zarzut nieumyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego.

Napisz do autora:przemyslaw.penconek@natemat.pl

Żródło: "Super Experess"