O honor, o przejście do historii, o wszystko - o to gra Legia Warszawa ze Sportingiem Lizbona. Maciej Skorża, trener Legii, zapowiada zwycięstwo. A w Portugalii? Jakie nastroje przed meczem? Podobno... Legii się wystraszyli. O meczu i nie tylko rozmawiamy z Pedro Paraiso, młodym piłkarzem-amatorem i... kibicem odwiecznego rywala Sportingu - Benfiki Lizbona.
Jasne, że wiem. Z Legią Warszawa. W Portugalii to nie jest anonimowy klub. Doskonale wiem, że wasza stołeczna drużyna to solidna ekipa i świetnie sobie radzi w Lidze Europejskiej. Z Polski kojarzę jeszcze Wisłę Kraków. Macie też świetnych piłkarzy takich jak Błaszczykowski, Lewandowski, czy Wojciech Szczęsny, mógłbym tak wymieniać dalej...
A mówi Ci coś taki przydomek ... Manu?
Mówi, mówi. Pamiętam jak jeszcze niedawno grał w Portugalii. Głównie Maritimo, Estrella de Amadora no i nawet trochę pograł w Benfice. Co mogę o nim powiedzieć? Jeśli chodzi o atuty to chyba tyle, że jest szybki. Ostatnio chyba grał u was, właśnie w Legii i przeszedł do jakiejś drużyny w Chinach. Mam rację?
Dokładnie. Czyli jak myślisz o polskiej piłce to...
To absolutnie nie myślę, że jesteście piłkarskim pustkowiem. Zaczęliście się liczyć. Doskonale pamiętam jak wygraliście z naszą reprezentacją 2:1. A ludzie w Portugalii nienawidzą przegrywać, bez względu na to z kim i o co gramy. Zresztą jak mówiłem, macie naprawdę dobrych zawodników.
Czyli Legia w starciu ze Sportingiem ma szanse ? Jakie nastroje panują w Portugalii przed tym meczem?
- Powiem tak, Legia nieźle wystraszyła Sporting w pierwszym spotkaniu. Niby podopieczni Sa Pinto są lepsi piłkarsko, ale tak naprawdę kibice w Portugalii bardzo obawiają się tego spotkania. Przecież Sporting ma świetną drużynę, a z remisu w Warszawie cieszyli się jak dzieci. To też o czymś świadczy...
Świetną drużynę ma, ale chyba ostatnio nie wiedzie im się najlepiej? Co jest problemem drużyny Sa Pinto?
- Problemy są dwa. Jeden to fakt, że mają za mało zawodników z międzynarodowym doświadczeniem. To stosunkowo młoda drużyna. Kolejny problem, to sam Sa Pinto. Też jest zupełnie niedoświadczony jako trener. Dla mnie to zły wybór na trenera takiego klubu jak Sporting. Ale kto wie, może się mylę? Jak grał w Sportingu to potrafił oddać serce drużynie. Ale wątpię, żeby udało mu się coś ugrać. I dobrze.Ba, jestem pewien, że w tym sezonie nic nie ugra. Zainwestowali kupę kasy a i tak nic im się nie uda.
W głosie słyszę, że chyba nie darzysz Sportingu zbyt wielką sympatią?
Jasne, że nie. Jestem kibicem Benfiki Lizbona. Sportingu, powiem delikatnie, nie lubię... Ale to nie zmienia faktu, że w meczu z Legią będę ich wspierał z całych sił. U nas jest tak, że wszystkie animozje klubowe schodzą na drugi plan kiedy drużyna gra na arenie międzynarodowej. To dotyczy każdego kibica.
A gdy Twoja Benfica mierzy się ze Sportingiem?
Lepiej nie pytaj. Byłem parę razy na derbach i to co się tam dzieje to po prostu trudno opisać. Trzeba tam być, żeby to zrozumieć. Kibice są wtedy niewiarygodni, tworzą piłkarzom prawdziwe piekło.
To teraz na zakończenie. Kto awansuje?
Po zaciętym meczu, wielu emocjach wygra Sporting. 1:0. Ale i tak nic im to potem nie da.