Mirosław Różański jest już dziś cywilem. Byłym kolegom z wojska na których się zawiódł, powiedział, co o nich myśli.
Mirosław Różański jest już dziś cywilem. Byłym kolegom z wojska na których się zawiódł, powiedział, co o nich myśli. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

– Przepraszam społeczeństwo, że w wojsku byli tacy, którzy nie potrafili zachować standardów – powiedział były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Mirosław Różański w programie "Kropka nad i" w TVN24. – To moja osobista porażka, bo wielu z nich wyszło spod mojej ręki – mówił o oficerach, którzy korzą się przed Antonim Macierewiczem i Bartłomiejem Misiewiczem.

REKLAMA
Mirosław Różański w rozmowie z Moniką Olejnik próbował jednak zachować też nieco optymizmu w tej sprawie. – Teraz to oni się zastanowią, zanim znów wezmą do ręki parasolkę, ale szkoda, że to już się stało... – mówił generał.
Podczas rozmowy niespodziewanie pokazał też pewną wymowną fotografię. – To są dla mnie żołnierze niezłomni – oznajmił, gdy pokazywał ją przed kamerami. Zdjęcie przedstawiało żołnierzy ciężko rannych na misjach w Iraku i Afganistanie, którzy mimo ran założyli z powrotem mundury i wrócili do pracy. Gen. Różański nie ukrywał smutku z powodu tego, iż rozstać musiał się również z takimi ludźmi.
A dlaczego w ogóle zrezygnował z funkcji dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych i postanowił zrzucić mundur? – Pan minister Macierewicz najwyraźniej nie miał do mnie zaufania. Jak z nim rozmawiałem, to się ze mną zgadzał, a potem działo się coś innego – tłumaczył. W podjęciu trudnej decyzji pomóc miały też decyzje kadrowe MON. – Powołano na wysokie stanowiska ludzi do tego nieprzygotowanych, a to jest niebezpieczne i niestety zaprocentuje w najbliższych latach – alarmował.

Napisz do autora:przemyslaw.penconek@natemat.pl