
Reklama.
Eurodeputowanemu chyba ulżyło. Uwolnił się z macek partii, do której 4 marca wciąż należał i mówi o niej "Targowica". Z internautami dzieli się utworem "Radość o poranku", zaczynającej się słowami: "Jak dobrze wstać skoro świt". I pisze, że wysiada z Platformy na przystanku Polska.
Tweet Saryusza-Wolskiego pojawił się po godz. 10.00, od tej pory co kilkanaście minut raczy odbiorców swoimi przemyśleniami.
"Nic mi nie obiecano, pozostaję w EPP [Europejska Partia Ludowa]" – przekonuje, potem atakuje Donalda Tuska, pisząc: "Że zacytuję PDT: 'Rząd to nie urząd zatrudnienia'". W ostatnim, jak dotąd, tweecie stwierdza natomiast, iż "dotrwał do końca kadencji, sprzeciwiając się antypolskim rezolucjom, przed czym przestrzegałem władze PO".
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl