
Kandydat polskiego rządu na szefa Rady Europejskiej nie został zaproszony na szczyt UE – przekazała rzeczniczka maltańskiej prezydencji Unii Europejskiej. – Panuje pogląd, że dla wystosowania takiego zaproszenia potrzebna jest jednomyślność państw UE, a takiej jednomyślności nie ma – oświadczyła Wendy Borg.
REKLAMA
Borg podkreśliła, że polski rząd wie już o tej decyzji. We wtorek szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski zapowiedział, że rząd będzie domagał się zaproszenia dla Saryusz-Wolskiego na obrady szczytu.
W internecie pojawiły się już prześmiewcze wpisy, że zapewne Saryusz-Wolski wystąpi z tabletu trzymanego w rękach premier Beaty Szydło. Precedens już był. W 2013 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia z wnioskiem o wotum nieufności wobec Donalda Tuska wyjął tablet, wezwał posłów Platformy oraz PiS i włączył przemówienie „technicznego premiera” Piotra Glińskiego na tablecie.
Na czwartek i piątek w Brukseli zaplanowany jest szczyt UE, na którym ma zapaść decyzja o wyborze szefa Rady Europejskiej na kolejne 2,5 roku. Na początku ma się odbyć głosowanie nad kandydaturą Tuska, który na ten urząd został wybrany latem 2014 r., zadeklarował chęć kontynuowania dotychczasowej pracy. W sobotę resort spraw zagranicznych poinformował, że europoseł Jacek Saryusz-Wolski jest kandydatem polskiego rządu na stanowisko szefa Rady Europejskiej.
