Trzeba przyznać, że w destrukcyjnym działaniu rząd PiS osiąga poziom mistrzowski. Jak donosi portal wPOlityce, politycy tej partii mają już plan B, który wprowadzą w życie w przypadku wyboru Tuska na Przewodniczącego Rady Europejskiej.

REKLAMA
O tym, że Jarosław Kaczyński, Beata Szydło i cały gabinet polityczny Prawa i Sprawiedliwości nie zgadzają się na ponowny wybór Tuska na szefa RE wiadomo nie od dziś. Nie powiódł się plan z kontrkandydatem? To nic, zdaniem portalu wPolityce Prawo i Sprawiedliwość ma już plan awaryjny, którym... PiS rozłoży Unię na łopatki.
Chodzi o niepodpisanie tak zwanej konkluzji szczytu. To dokument, który musi zostać podpisany przez przedstawicieli wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej. Brak choćby jednego podpisu ma zdaniem polityków PiS sprawić, że wszystkie postanowienia szczytu będą nieważne. A zatem i wybór Donalda Tuska na przewodniczącego RE. Proste?
Takie rozwiązanie w wypadku PiS to nic nowego. Rząd Beaty Szydło już nie raz udowodnił, że poprzez niedopełnienie formalności można kreować nową rzeczywistość polityczną. Tak było chociażby w przypadku niepublikowanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Do publikacji nie zmusiły Beaty Szydło ani wielotysięczne demonstracje, ani pikiety pod siedzibą Kancelarii Rady Ministrów, ani nawet członkowie Komisji Weneckiej czy przedstawiciele Parlamentu Europejskiego.
źródło: wPolityce

Napisz do autora: pawel.kalisz@natemat.pl