Premier Węgier Viktor Orban oznajmił, że nie ma żadnego kontrkandydata dla Donalda Tuska i poprze on swojego kolegę z Europejskiej Partii Ludowej.
Premier Węgier Viktor Orban oznajmił, że nie ma żadnego kontrkandydata dla Donalda Tuska i poprze on swojego kolegę z Europejskiej Partii Ludowej. Fot. European Union
Reklama.
I na tym polityk postrzegany przez prawicę jako największy sojusznik Prawa i Sprawiedliwości nie poprzestał. Przed zgromadzonymi w siedzibie Rady Europejskiej dziennikarzami z całego świata premier Węgier oznajmił, iż... nie ma żadnego innego kandydata na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej niż Donald Tusk. – Nowego kandydata nie ma. Był jeden – Saryusz-Wolski, ale się wycofał – powiedział Viktor Orbán.
Co było szokujące, gdyż o wycofaniu kandydatury Jacka Saryusza-Wolskiego ani przez chwilę nie zająknęła się w Brukseli premier Beata Szydło. Jednocześnie na pojawienie się kandydata PiS na przewodniczącego RE już w środę nie zgodził się Joseph Muscat – premier sprawującej aktualnie unijną prezydencję Malty.– Kandydat polskiego rządu na szefa RE nie został zaproszony na szczyt. Panuje pogląd, że dla wystosowania takiego zaproszenia potrzebna jest jednomyślność państw Unii Europejskiej, a takiej jednomyślności nie ma – poinformowali Maltańczycy.

Napisz do autora: jakub.noch@natemat.pl