
Złoty Fryderyk dla Uli Dudziak jest jak najbardziej zasłużony, chociaż niektórzy artyści nie lubią takich podsumowujących nagród. Mam nadzieję, że Ula nagra dla nas jeszcze niejeden wspaniały album. "Papaya" to chyba jedyny przykład piosenki w historii jazzu, która osiągnęła taką międzynarodową popularność.
Jedną z pierwszych piosenek jazzowych, jakie śpiewałam, była amerykańska ballada "Again" (...) Byłam pewna, że słowo "Again" to nic innego jak amerykańskie imię męskie. Wynikało to ewidentnie z tekstu. Planowałam wtedy, że jak będę miała rodzinę i urodzę syna, dam mu na imię Again. Wyobrażacie sobie imię i nazwisko: Again Urbaniak?! Na szczęście mam dwie córki.
Przylecieliśmy z Michałem do Nowego Jorku 11 września 1973 r. Przemyciliśmy 2 tys. dol. oraz pół kilograma złota w biżuterii i w złotych 20-dolarówkach. Graliśmy przez kilka lat do kotleta w Szwecji i za każdym razem, kiedy Michał ku mojej rozpaczy dawał w szyję, do swoich przeprosin i obietnicy poprawy dołączał albo pierścionek, albo bransoletkę. Uzbierało się tego sporo.
Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl