400 kg mięsa, młot wyburzeniowy, krzyże na ścianę, różańce i droga biżuteria – to tylko część zakupów Kancelarii Prezydenta z ostatnich miesięcy. Ujawniono ponad 300 umów cywilnoprawnych, które urzędnicy Andrzeja Dudy podpisali od sierpnia ubiegłego do końca stycznia bieżącego roku. Prezydencka ekipa nie szczędzi grosza nawet na dość ekstrawaganckie wydatki.
Najciekawsze są umowy "wyjątkowe". Kancelaria Andrzeja Dudy w ostatnim czasie zamawiała chociażby repliki wojennych broni i hiszpańską zabawkę. Ponad 6,5 tys. zł urzędnicy przeznaczyli na artykuły religijne – w tym kilka eleganckich różańców.
Wśród ujawnionych przez portal WP Money zakupów można znaleźć tez kilkaset portfeli skórzanych i aktówek na dokumenty za 50 tys. zł. Oprócz tego podobne pieniądze ekipa Andrzeja Dudy przeznaczy na mobilne palarnie. Na początku stycznia Kancelaria Prezydenta kupiła za 3,2 tys. zł młot wyburzeniowy. 
10 krzyży i różańce
To nie koniec interesujących umów. Kancelaria Prezydenta w grudniu ubiegłego roku kupiła... kilkaset kilogramów wędlin. Za prawie 5 tys. zł do Kancelarii zakład mięsny dostarczył 200 kg kiełbasy tyrolskiej, 120 kg szynki konserwowej i 40 kg pogorzelskiej podsuszanej.
Z kolei jeszcze w ubiegłym roku w Kancelarii Prezydenta postanowiono kupić 10 krzyży. Cena – 360 zł brutto. Kancelaria kupiła także w ostatnich miesiącach za 1,8 tys. zł dwa różańce (wykonane z krzemienia i bursztynu) oraz czotki (sznury modlitewne, również wykonane z krzemienia i bursztynu). Poza tym Kancelaria zamawiała kalendarze liturgiczne, świece, kredy, mirrę, sznury do alb kapłańskich i pateny do rozdawania komunii. Łącznie na artykuły religijne Kancelaria Prezydenta w ciągu kilku miesięcy wydała ponad 6,5 tys. zł. Przy czym większość pieniędzy została wydana na różańce.
Z ciekawych zamówień warto wspomnieć o dwóch replik szabli. Za 8,2 tys. zł Kancelaria w grudniu kupiła dwie szable wz. 1934 "Ludwikówka". To broń używana w polskich pułkach kawalerii w latach 1935-1939. Kolejny 1 tys. zł kosztowały pokrowce na szable.  Warta odnotowania jest też umowa na hiszpańską piniatę. To tekturowa kukła, która najczęściej jest wypełniona słodyczami.
W ostatnich miesiącach kancelaria zamawiała tez kilka recitali na harfie. I tak 10 utworów zostało odegranych na cześć prezydenta Palestyny 6 września 2016 roku. Vivaldi, Salzedo i Tournier - to część repertuaru. Urzędnicy z kolei postanowili doposażyć zestawy kawowe w Kancelarii. Fabryka porcelany z Ćmielowa dostarczyła zestaw Lena do kawy i dodatkowe 10 filiżanek z podstawkami za prawie 10 tys. zł.
10 broszek i 400 portfeli
Część wydatków Kancelarii Prezydenta dotyczy biżuterii. 30 stycznia urzędnicy zamówili 80 spinek do mankietów – część srebrnych z bursztynem, część z orzełkiem. Łącznie podatnicy zapłacili za to 17,7 tys. zł. Wśród zamówień znaleźć można również damską biżuterię. Kancelaria w listopadzie zamawiała w firmie Piękne Rzeczy naszyjniki i bransolety.
Na zamówieniu znalazły się: naszyjnik i bransoletka z jasnych kul bursztynowych, naszyjnik heban, bursztyn i granat, wisior z jasnym bursztynem i hematytami, dwa naszyjniki z okrągłym bursztynem, naszyjnik z kwadratowym bursztynem. Cena? 5,2 tys. zł. W listopadzie Kancelaria zamówiła też 100 skórzanych portfeli damskich i 400 portfeli męskich, a także… 10 broszek. Najprawdopodobniej trafiły na prezenty.