Po pierwsze, chodzi o to, kto w 2015 roku wpłacał maksymalne darowizny na konta ACRE oraz powiązanego z nim think-tanku New Direction. Okazuje się, że łącznie ponad 200 tys. euro wpłynęło z Polski. W znacznej części od firm, które znane są z wykonywania usług na rzecz
Prawa i Sprawiedliwości lub z takimi firmami są powiązane. Wygląda więc to tak, jakby ktoś wspierał eurosceptyczną międzynarodówkę, do której należy PiS ze świadomością, iż pieniądze te odzyska. Cytowana przez "
Gazetę Wyborczą" szefowa komisji kontroli budżetowej PE Ingeborg Grässle określa to jako "zaawansowany model ewentualnej korupcji".