To się nazywa bagatelizowanie problemu albo obrona ministra godna partyjnej pochwały. Witold Waszczykowski pod ostrzałem, słychać głosy nawołujące do jego dymisji, krytyka przelewa się z każdej strony, a posłanka Małgorzata Gosiewska nie widzi w jego zachowaniu nic złego. Tak broniła go wczoraj w Polsat News.
REKLAMA
To opozycja robi aferę z niczego, a Waszczykowski jest niewinny, można wnioskować z jej słów. – To jest robienie afery z czegoś, co nie jest warte afery – mówiła w programie "Tak czy Nie" Gosiewska. Jej zdaniem minister spraw zagranicznych po prostu podzielił się swoimi wątpliwościami, wątpliwościami ekspertów.
– Mówił o tym, jak wyglądało faktycznie głosowanie, no bo pewnie nie wszyscy to widzieli i śledzili. I w zasadzie tyle. Myślę, że jest dużo więcej ważniejszych rzeczy, które się teraz dzieją, niż słowa ministra – skwitowała.
Przypomnijmy, że tego samego dnia posłanka Gosiewska stwierdziła, że miażdżące dla PiS referendum w Legionowie jest nieporozumieniem i marnotrawstwem środków publicznych. – To niepotrzebne wyrzucenie pieniędzy – mówiła Gosiewska. Choć aż ponad 94 procent uczestników referendum opowiedziało się przeciwko włączeniu Legionowa do metropolii warszawskiej.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!