
Krystyna Pawłowicz lubi pisać, nawet jeśli nie dostaje odpowiedzi. Posłanka PiS właśnie napisała list do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera. "Pana zachowania, będące wynikiem Pana choroby alkoholowej, są nie do zaakceptowania w świetle przyjętych norm kulturowych" – czytamy.
REKLAMA
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości postanowiła wytknąć rzekomy alkoholizmJean-Claude Junckera, wyciągając wnioski z jego zachowania podczas unijnego szczytu w Rzymie oraz spotkania z papieżem Franciszkiem. Przewodniczący KE miał zbyt wylewnie witać się z zaproszonymi na szczyt politykami, oraz "przysypiać" podczas audiencji u papieża.
Zdaniem posłanki, to był niepodważalny dowód na pijaństwo Junckera. I nie mogła przejść obok tego faktu obojętnie. "Pana zachowania, będące wynikiem Pana choroby alkoholowej, są nie do zaakceptowania w świetle przyjętych norm kulturowych. Kompromitują nie tylko Pana osobiście, nie tylko ważny urząd, który Pan piastuje w Unii Europejskiej, ale kompromitują i obrażają też obywateli państw członkowskich Unii. Kompromituje Pan też mnie - posła na Sejm RP i obywatela Polski" – napisała posłanka.
Napisz do autora: oskar.maya@natemat.pl
