Prezes Jarosław Kaczyński przemówił przed Pałacem Prezydenckim.
Prezes Jarosław Kaczyński przemówił przed Pałacem Prezydenckim. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Reklama.
– Prawda jest ciągle odsłaniania, jest odsłaniana przez wszystkich, którzy byli gotowi zaangażować się w działania zmierzające do okrycia prawdy od siedmiu lat. Dzisiaj jest szczególny dzień i może dlatego tak bardzo krzyczą. Jest szczególny dzień, bo ta prawda w niemałej mierze została już pokazana – powiedział Jarosław Kaczyński. Tłum odpowiedział skandując: "Jarosław, Jarosław!".
Następnie prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do prezentacji przedstawionej dziś przez tzw. podkomisję smoleńską. – Ta dzisiejsza prezentacja pokazała z bardzo wysokim prawdopodobieństwem, jak to wszystko wyglądało – mówił Jarosław Kaczyński. – To już nie są domysły. To są badania naukowe, to są eksperymenty – ocenił. Dalej prezes PiS podkreślił, iż "teraz wiemy z bardzo wysokim stopniem pewności, że doszło do wybuchu". – Doszło do wybuchu, przeprowadzonego w bardzo szczególny sposób. Doprowadził on do takiego rozpadu, do takich uszkodzeń – grzmiał.
Prezes PiS zaznaczył, że to jeszcze nie koniec działań zmierzających do wykrycia "prawdy". – Z całą pewnością to co nas spotyka, ten straszliwy atak nienawiści wynika właśnie z tego, że prawda jest coraz bliżej – powiedział. Za co został nagrodzony gromkimi brawami. – Jest ten wielki strach przed prawdą, przed tym by to wszytko zostało pokazane – kontynuował Jarosław Kaczyński.

Prezes Kaczyński odniósł się także do wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy. Podziękował za słowa o aż dwóch pomnikach mających pojawić się w Krakowskim Przedmieściu. Ku zaskoczeniu na koniec zdecydował się też na kilka koncyliacyjnych stwierdzeń. – Nienawiść uniemożliwia racjonalne myślenie. Nienawiść niszczy w nas to, co jest najlepsze. To, co jest empatią, to, co jest współczuciem – mówił do zgromadzonych przed Pałacem Prezydenckim.