Ile razy słyszeliśmy: "Nie siadaj na zimnym kamieniu, schodach, murku, bezpośrednio na ziemi, bo dostaniesz wilka". Wielu z nas do dziś zastanawia się, czym jest ten osławiony "wilk". Okazuje się, że pod tym pojęciem kryje się co najmniej kilka nieprzyjemnych dolegliwości. Może nie są śmiertelnie groźne, ale z powodzeniem mogą zatruć nam życie i przysporzyć dolegliwości bólowych.
Najczęściej, jak wyjaśnia naTemat dr Bożena Janicka, lekarz rodzinny i pediatra, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, pod pojęciem "wilk" kryje się przeziębienie, zakażenie guzków krwawiczych, czyli dolegliwości popularnie zwanej hemoroidami. Nie chodzi jednak o "nabawienie się" hemoroidów, bo one powstają z zupełnie innej przyczyny, a o pogorszenie dolegliwości u osób, które już cierpią z powodu hemoroidów.
Tę chorobę leczy się globulkami dostępnymi w aptece bez recepty. Czasem sama ustępuje, ale bywa i tak, że kończy się na operacyjnym leczeniu hemoroidów.
Inna twarz "wilka"
Jednak rzeczony "wilk" ma różne oblicza i jest dość pojemnym określeniem. Oprócz większych problemów z hemoroidami, siedząc na zimnym, możemy dorobić się zapalenia pęcherza, które objawia się częstym oddawaniem moczu, pieczeniem przy oddawaniu moczu i parciem na pęcherz.
Ta postać "wilka" dotyczy szczególnie osób, którym często przydarza się ta przypadłość. Dr Janicka potwierdza, że czasami "wilkiem" określane jest zapalenie pęcherza. Wychłodzenie dolnej części ciała sprawia, że łatwiej dochodzi do procesów zapalnych. Zapalenie pęcherza leczy się antybiotykami lub lekami odkażającymi drogi moczowe.
Unikaj "wilka" w ciąży
Na zimnym nie powinny siadać szczególnie kobiety, i to rzeczywiście częściej dziewczynkom mamy i babcie powtarzają, że mogą "złapać wilka" od siedzenia na zimnym. Wychłodzenie nie sprzyja zdrowiu dróg rodnych. Również te narządy możemy narazić na stan zapalny i problem gotowy. Szczególną troskę w zapobieganiu takim stanom zapalnym powinny oczywiście wykazywać kobiety w ciąży.
– Generalnie osławiony "wilk" to dzisiaj mówiąc najprościej przeziębienie dolnej części ciała. Zwykle zapalenie pęcherza, dróg rodnych lub zakażenie guzków krwawiczych - podsumowuje dr Janicka.
Choć "wilka" wielu traktuje jak przesąd lub mądrość ludową, to naprawdę nie warto sprawdzać, czy to stare i powszechne zalecenie jest prawdziwe. Jednemu nic nie będzie od siedzenia na betonowych schodkach, inny będzie cierpiał przez wiele dni.
Lekarz rodzinny i pediatra, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia
Czasami przychodzą do mnie pacjenci i mówią, że „złapali wilka”. Najczęściej chodzi im właśnie o zakażenie guzków krwawiczych i rzeczywiście jest to najwłaściwsze schorzenie odnoszące się do "złapania wilka".