Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

"Rady w poprzednich kadencjach Senatu zajmowały się problemami Polaków mieszkających za granicą, a nie recenzowaniem wydarzeń w Polsce" – tak marszałek Bogdan Borusewicz skomentował spotkanie Polonijnej Rady Konsultacyjnej, w której zasiada m.in. zawieszona honorowa konsul RP w Ohio, Maria Szonert-Binienda. Marszałek Senatu wytykał, że obecni na spotkaniu protestowali m.in. przeciwko przyjazdowi teatru Tadeusza Słobodzianka czy wystawieniu spektaklu "Klątwa" w Warszawie.

REKLAMA
Wczoraj na Facebooku marszałek Senatu Bogdan Borusewicz zamieścił wpis, w którym opisał czwartkowe spotkanie (27. kwietnia br.) Polonijnej Rady Konsultacyjnej, którą powołał w lipcu ub.r. marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Amerykańską Polonię reprezentuje w tej organizacji zawieszona konsul honorowa RP w Ohio – Maria Szonert-Binienda.
logo
Maria Szonert-Binienda podczas spotkania Polonijnej Rady Konsultacyjnej Fot. Screen ze strony Senat.gov.pl; autor zdjęcia Michał Józefaciuk
I tak, na stornie Senatu możemy przeczytać, że podczas spotkania Polonijnej Rady Konsultacyjnej z przedstawicielami ministerstw oraz Prezydium Senatu, dyskutowano o problemach Polonii i Polaków za granicą. "Oświata i sprawy konsularne to kwestie, które najczęściej były poruszane w trakcie tego spotkania" – czytamy. Wskazano na konieczność opracowania spójnej strategii działań wobec Polonii i Polaków za granicą. Z tekstu zamieszczonego na stronie Senatu dowiadujemy się m.in. o innych problemach, z jakimi borykają się przedstawiciele organizacji polonijnych: "brak nauczycieli i możliwości ich kształcenia, niedostosowane podręczniki do potrzeb dzieci i młodzieży polonijnej".
Jednak inaczej rozmowy PRK na Facebooku zaprezentował biorący udział w spotkaniu Bogdan Borusewicz. Marszałek Senatu zaznaczył, że wywiązała się dyskusja o antypolskich działaniach, którym należy przeciwdziałać. – Sądziłem, że będzie chodzić o "polskie obozy koncentracyjne" – napisał Borusewicz. Ale szybko wyprowadzono go z błędu.
"Ku mojemu zaskoczeniu przedstawiciel Kanady, Jan Cytowski, zaprotestował przeciwko przyjazdowi do swojego kraju teatru Słobodzianka oraz wystawieniu spektaklu 'Klątwa' w Warszawie" – napisał marszałek Senatu. Wspomina także o Ewie Stasinowskiej, która reprezentowała Holandię."Poparła przedmówcę i dodatkowo domagała się przeciwstawienia się innym antypolskim działaniom: demonstracjom KOD. Te głosy poparła przedstawicielka Polonii litewskiej Rita Tamašunienė".
Bogdan Borusewicz
marszałek Senatu

W tym momencie powiedziałem co o tych wypowiedziach myślę, oraz że chodzę na demonstracje KOD. Tłumaczyłem, że nie widzę powodu by przedstawiciel Kanady zajmował się cenzurą w Polsce. Na spotkaniu była także pani Maria Szonert-Binienda, powołana jako przedstawicielka Polonii z USA. W czasie odbywającego się spotkania jeszcze nie wiedziałem o tym, co umieszczała na swojej stronie na Facebooku. Wczoraj członkowie Rady byli w Toruniu u o. Rydzyka skąd dziś wracają. 2 maja będą w Belwederze.

Borusewicz podkreślił, że zaskoczyły go te wypowiedzi."Rady w poprzednich kadencjach Senatu zajmowały się bowiem problemami Polaków mieszkających za granicą, a nie recenzowaniem wydarzeń w Polsce" – skwitował marszałek Senatu.

Polonijna Rada Konsultacyjna

Polonijna Rada Konsultacyjna została powołana na nowo do życia uchwałą Senatu na początku lipca br. Jej zadaniem jest m.in. wyrażanie opinii na temat projektów ustaw i uchwał związanych z Polonią. Pierwotnie Polonijną Radę Konsultacyjną przy marszałku Senatu utworzył Senat V kadencji w 2002 r. Funkcjonowała ona do 2012 r., kiedy to środki na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą zostały przeniesione do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Członków Rady powołuje i odwołuje marszałek Senatu spośród osób reprezentujących organizacje polonijne i polskie z zagranicy; będą oni pełnić swoją funkcję honorowo. Kadencja Rady będzie trwała tyle samo, ile kadencja Senatu. Marszałek będzie zwoływać posiedzenie Rady przynajmniej raz w roku i sam będzie przewodniczył jej obradom. Będzie też mógł zasięgać opinii członków Rady w trybie obiegowym, bez zwoływania posiedzenia. Czytaj więcej