
"Rady w poprzednich kadencjach Senatu zajmowały się problemami Polaków mieszkających za granicą, a nie recenzowaniem wydarzeń w Polsce" – tak marszałek Bogdan Borusewicz skomentował spotkanie Polonijnej Rady Konsultacyjnej, w której zasiada m.in. zawieszona honorowa konsul RP w Ohio, Maria Szonert-Binienda. Marszałek Senatu wytykał, że obecni na spotkaniu protestowali m.in. przeciwko przyjazdowi teatru Tadeusza Słobodzianka czy wystawieniu spektaklu "Klątwa" w Warszawie.
W tym momencie powiedziałem co o tych wypowiedziach myślę, oraz że chodzę na demonstracje KOD. Tłumaczyłem, że nie widzę powodu by przedstawiciel Kanady zajmował się cenzurą w Polsce. Na spotkaniu była także pani Maria Szonert-Binienda, powołana jako przedstawicielka Polonii z USA. W czasie odbywającego się spotkania jeszcze nie wiedziałem o tym, co umieszczała na swojej stronie na Facebooku. Wczoraj członkowie Rady byli w Toruniu u o. Rydzyka skąd dziś wracają. 2 maja będą w Belwederze.
Polonijna Rada Konsultacyjna
Polonijna Rada Konsultacyjna została powołana na nowo do życia uchwałą Senatu na początku lipca br. Jej zadaniem jest m.in. wyrażanie opinii na temat projektów ustaw i uchwał związanych z Polonią. Pierwotnie Polonijną Radę Konsultacyjną przy marszałku Senatu utworzył Senat V kadencji w 2002 r. Funkcjonowała ona do 2012 r., kiedy to środki na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą zostały przeniesione do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Członków Rady powołuje i odwołuje marszałek Senatu spośród osób reprezentujących organizacje polonijne i polskie z zagranicy; będą oni pełnić swoją funkcję honorowo. Kadencja Rady będzie trwała tyle samo, ile kadencja Senatu. Marszałek będzie zwoływać posiedzenie Rady przynajmniej raz w roku i sam będzie przewodniczył jej obradom. Będzie też mógł zasięgać opinii członków Rady w trybie obiegowym, bez zwoływania posiedzenia. Czytaj więcej
