
To było uroczyste podniesienie flagi państwowej na Wieży Zegarowej Zamku Królewskiego w Warszawie. Jednak słowo "uroczyste" szybko przerodziło się w "żałosne". Tak odebrało to wielu internautów, ale z pewnością nie tylko. Wszyscy, którzy tego dnia podnieśli głowy, by zobaczyć flagę, ujrzeli odrapane ściany, odpadający tynk, zacieki – niemal Zamek Królewski w ruinie. Zdjęcia szybko obiegły internet. Kpinom nie ma końca.
REKLAMA
W uroczystościach przed Zamkiem Królewskim brał udział prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, liczni dowódcy, politycy oraz mnóstwo warszawiaków i turystów. Którzy – gdyby nie ta uroczystość – w normalnych warunkach pewnie nigdy nie przyglądaliby się tak wnikliwie ścianom Wieży Zegarowej i nie analizowali jej stanu.
Ale gdy flaga zawisła na tle ścian w strasznym stanie, robiąc potwornie przygnębiające wrażenie, zaczęło się..."Symbol Warszawy jak ruina", "Trochę wstyd" – komentują internauci. Głos zabrała posłanka Krystyna Pawłowicz. "Flaga łopocze dumnie na tle...koszmarnie zniszczonych, zmurszałych, odpadających od ogromnych zacieków tynków zegarowej wieży..Jakby zawieszano Flagę na ruinach odbitego z rąk wroga budynku...Czy ktoś z Zamku Królewskiego lub Kancelarii Prezydenta ogląda te żenujące zdjęcia?" – pyta na Facebooku.
Internauci podzielili się na dwa obozy. Jedni, jak Pawłowicz, całą winę zwalają na prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. "Jak zwykle na złość? To już kolejna uroczystość upokarzająca polska Flagę na Zamku Królewskim. W ubiegłym roku też tak było. Może powinniśmy zrzucić się na otynkowanie wieży zamkowej albo w przyszłości nie zawieszać tam polskiej Flagi" – pisze posłanka PiS.
Ale druga grupa, wręcz przeciwnie. Pod tym wpisem Pawłowicz, niektórzy zastanawiają się, czy za Zamek Królewski jednak nie odpowiada minister Piotr Gliński. "Obecnie Zamek pełni funkcję muzeum i podlega bezpośrednio Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od 2014 muzeum nosi nazwę Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum. Rezydencja Królów I Rzeczypospolitej" – ktoś pisze. Ot, cała dobra zmiana. Jakby nie było, wstyd.
