Jak poinformował sympatyzujący z Prawem i Sprawiedliwością portal wPolityce.pl, Marek Magierowski złożył rezygnację ze stanowiska dyrektora Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta. Oficjalnym powodem takiej decyzji mają być powody osobiste, ale nawet na prawicy mówi się, iż w rzeczywistości Magierowski w ten sposób płaci za swoją niedawną krytykę pod adresem rzeczniczki PiS Beaty Mazurek.
– Od jakiegoś czasu był wyraźnie zmęczony, przygaszony. Ale jeśli mam stawiać, to nie odszedł z powodów politycznych. Chyba po prostu nie do końca by w stanie adaptować się do pracy stricte urzędniczej – tak portal braci Karnowskich cytuje anonimowego informatora z Kancelarii Prezydenta. Sam portal komentuje jednak, iż "nie ulega jednak wątpliwości, że na całą sytuację miały wpływ rozmaite trudności związane z pracą Kancelarii, współpracą z urzędnikami oraz problemy związane z komunikacją i strategią polityki samego prezydenta".