Obóz Narodowo-Radykalny przechodzi do ofensywy. Chce, by sąd karał organizacje, media i zwykłych internautów, którzy nazywają ich faszystami, nazistami, rasistami i ksenofobami. Radykałowie przeczesują internet i gromadzą screeny wypowiedzi, za które chcą się procesować. A co mówi o członkach ONR ich własna deklaracja ideowa? Czytamy tekst punkt po punkcie razem z Danielem Płatkiem, socjologiem z Uniwersytetu Jagiellońskiego, badaczem skrajnej prawicy.
Pod nazwą "Zbawienie w Bogu ostatecznym celem człowieka" kryje się koncepcja Wielkiej Polski Katolickiej. Czy tego typu rozwiązania są charakterystyczne dla faszyzmu lub nazizmu?
Daniel Płatek: Państwo wyznaniowe to koncepcja promowana przez niektóre międzywojenne organizacje faszystowskie m.in. w Hiszpanii, Belgii i Rumunii. Faszyści odwoływali się do fundamentalizmu katolickiego, często nawiązywali potem współpracę z ruchami nazistowskimi w III Rzeszy. Przykładem może być walońska organizacja ultrakatolickich faszystów Christus Rex, czy dyktator ksiądz Tiso, przywódca Słowackiej Partii Ludowej. Warto pamiętać, że osobiste poglądy religijne działaczy miały znaczenie drugorzędne - przykładem może być ateista Roman Dmowski, który swoją koncepcję państwa polskiego budował wokół Kościoła rzymskokatolickiego.
2. Naród najwyższą wartością ziemską
Naród, rozumiany jako trwała, organiczna wspólnota kulturowa pokoleń przeszłych, obecnych i przyszłych, stanowi dla nas najwyższą wartość doczesną. Członkiem Narodu polskiego jest każdy, kto poczuwa się do bycia Polakiem, odczuwa przywiązanie do polskiej tradycji i historii oraz jest uznawany przez wspólnotę narodową za rodaka. Potępiając rasizm biologiczny, postulujemy zachowanie stanu homogeniczności etnicznej, który sprzyja utrzymaniu pokoju społecznego i stabilności państwa.
W punkcie 2 nacjonaliści z ONR wyrzekają się "rasizmu biologicznego". Czy to znaczy, że są jeszcze jakieś inne rodzaje rasizmu? I co oznacza postulat "zachowania stanu homogeniczności etnicznej"?
Nie istnieje rasizm inny niż biologiczny. ONR najpierw zastrzega, że daleko mu do rasizmu, by potem domagać się jednorodnej etnicznie Polski. Nie pada słowo o białym kolorze skóry, ale sugestia jest czytelna. Dodatkowo ONR chce, by o polskiej narodowości decydowała wyobrażona wspólnota narodowa. W praktyce oznaczałoby to, że byłaby to uznaniowa decyzja kogoś, kogo ONR zrobiłby przywódcą narodu. A arbitralne, dyktowane ideologią supremacji narodu nad jednostką, przyznawanie i odbieranie komuś narodowości to element ideologii faszystowskiej.
3. Rodzina fundamentem Narodu
Rodzina, będąc fundamentem i bogactwem Narodu, jego podstawową komórką, rozumianą jako nierozerwalny związek małżeński kobiety i mężczyzny będzie objęta szczególną ochroną, zwłaszcza w obliczu kryzysu demograficznego i szerzącej się cywilizacji śmierci zmierzającej do jej rozkładu i unicestwienia. Powołanie do życia w rodzinie i odpowiedzialność za nią są w równym stopniu obowiązkiem kobiety, jak i mężczyzny. Rozsądna polityka prorodzinna i działania chroniące życie od poczęcia są jednym z głównych zadań polityki narodowo-radykalnej. Rodzicielstwo nie wyklucza pracy społecznej na rzecz Narodu i Ojczyzny oraz aktywności zawodowej zarówno kobiet jak i mężczyzn.
Co w praktyce oznacza lansowana przez ONR nierozerwalność związku małżeńskiego kobiety i mężczyzny? Czy to zawoalowany postulat zakazu rozwodów? Bo co do dalszej części, czyli zakazania kobietom przez ONR przerywania ciąży, nie ma żadnych wątpliwości. Nie ma też niejasności co do tego, że nacjonaliści chcą narzucić wszystkim obowiązek założenia rodziny.
Pyta pani o konkrety, tymczasem skrajna prawica często formułuje swoje przesłanie w języku czystej ideologii. Nie dowie się pani tego, co i jak dokładnie ma być zrobione. Nierozerwalność związku małżeńskiego ONR zaczerpnął zapewne z doktryny watykańskiej. Podobnie z zakazem przerywania ciąży, choć tu można przytoczyć przykład Hitlera, który Niemkom pod groźbą surowych kar zakazał spędzania płodu, a zmuszał do tego kobiety innych narodowości oraz te, które mogły urodzić jednostki uznane za słabe (np. obciążone chorobą dziedziczną). W każdym z tych elementów ideologicznych obecny jest prymat całości, jaką jest naród nad wyborem jednostkowym.
4. Państwo organizacją polityczną Narodu
Państwo polskie jest emanacją zbiorowej woli Polaków. Państwo jest organizacją polityczną Narodu służącą pełnemu i wszechstronnemu rozwojowi członków Narodu oraz zabezpieczeniu interesów narodowych. Państwo polskie, pełniąc funkcję służebną wobec Narodu polskiego, będzie jednocześnie pełnić funkcje wychowawcze i będzie zobowiązane do umacniania tożsamości narodowej w szczególności poprzez kultywowanie polskiego dziedzictwa kulturowego i prowadzenie racjonalnej polityki pamięci opartej na prawdzie historycznej, wolnej od zewnętrznych wpływów.
W punkcie 4 dochodzimy do roli państwa. Czym w zróżnicowanym światopoglądowo społeczeństwie jest "emanacja zbiorowej woli narodu"?
Proszę zwrócić uwagę na charakterystyczny dla nacjonalistów nacisk na abstrakcyjną wolę równie abstrakcyjnie zdefiniowanego narodu, która stoi ponad prawami człowieka i obywatela. To mityczny totem faszyzmu. Prawa jednostki są niczym wobec tzw. woli narodu, przy czym o tym, co jest wolą narodu, decyduje w praktyce przywódca. Jeśli naród się nie zgadza, to tym gorzej nie dla narodu, ale dla niezgadzających się jednostek, które, w myśl tej ideologii, w chwili buntu przestają być członkami narodu.
5. Ustrój gwarantem sprawiedliwości i solidaryzmu narodowego
Ustrój Wielkiej Polski będzie stanowić kompozycję elementów wynikających wprost z tradycji i ducha polskości, przystosowanych do wyzwań XXI wieku. W swojej istocie będzie opierać się na autorytecie, zawierać suwerenność, hierarchiczność, organicyzm, samorządność i zasadę pomocniczości. Czynnikami decydującymi o miejscu w hierarchii nie będą majątek i urodzenie, lecz osiągnięty poziom moralny, zasługi na rzecz służby Ojczyźnie i poziom zdolności osobistych. Ograniczona zostanie rola partii politycznych jako instytucji szkodliwych, stawiających interes ugrupowań ponad wspólny interes Narodu, doprowadzających do sztucznych podziałów i konfliktów w łonie wspólnoty. Odrzucamy każdą formę totalitaryzmu, w tym liberalną demokrację, jako reżimy polityczne skrajnie szkodliwe dla wspólnoty narodowej. Wzmocnimy rolę samorządu terytorialnego i gospodarczego. Gmina, województwo, korporacja branżowa i inne organy samorządowe staną się ciałem pośredniczącym między obywatelem a administracją rządową.
W punkcie 5 zafascynował mnie "poziom moralny" i przekonanie nacjonalistów, że demokracja liberalna to totalitaryzm.
I znowu, podobnie jak w przypadku rasizmu - z jednej strony oficjalnie się wyrzekają totalitaryzmu, by z drugiej strony wprowadzać go tylnymi drzwiami poprzez osłabianie demokracji liberalnej. Jednak to nie ONR wymyślił sprzeciw wobec tego ustroju. Zarówno naziści w Rzeszy jak i faszyści we Włoszech przed wojną, jak i współczesne organizacje skrajnej prawicy na Zachodzie, potępiają demokrację jako ustrój wprowadzające rzekomo chaos i zepsucie do społeczeństwa. Warto też dostrzec sprzeciw ONR wobec samej koncepcji pluralizmu partii politycznych, które według niego wprowadzają sztuczne podziały - to de facto opowiedzenie się za znanym z historii modelem jednopartyjnym. Przypisywanie liberalnej demokracji cech totalitarnych to zamierzone szyderstwo.
6. Edukacja kuźnią elit Narodu
Przyszłość Narodu zależy od stopnia przygotowania i wychowania jego nowych elit, wolnych od wpływów zewnętrznych szkodzących wspólnocie. Edukacja będzie przeniknięta duchem narodowym, będzie kształcić postawy patriotyczne oraz przywiązanie do Narodu i Ojczyzny. Polska młodzież będzie poddana wychowaniu obywatelskiemu, wolnemu od demoralizacji, deprawacji i dewiacji, których źródła upatrywać należy w ideologiach osłabiających więzy rodzinne.
W interesie państwa powinno być wspieranie rozwoju szkolnictwa i jego innowacyjności w taki sposób, by interesem uczących się było wspieranie Narodu i państwa. Doprowadzimy do odrodzenia szkół zawodowych i techników. Szkolnictwo wyższe będzie cieszyło się szeroką autonomią, wolną od nacisków zewnętrznych i nieograniczoną w swych aspiracjach, tworząc swoistą „rzeczpospolitą akademicką”, będącą sprawdzianem nowych elit duchowych.
Jesteśmy na półmetku. Edukacja ma być wolna od zewnętrznych, szkodliwych wpływów, a wychowanie ma być wolne od 3D - demoralizacji, deprawacji i dewiacji.
"Wpływy zewnętrzne" to złowrogi motyw, który w deklaracji ONR pojawia się kilka razy. W III Rzeszy naziści walczyli o to, by "oczyścić" naród z zakazanych książek i zdegenerowanej sztuki, którym to mianem określali m.in. surrealizm i dadaizm. Ofiarą padł także kubizm. Oczywiście za źródło szkodliwych prądów, które deprawowały niemiecką młodzież, naziści uważali Żydów i osoby homoseksualne.
7. Wojsko Polskie na straży interesów Narodu
Wojsko polskie, nawiązując do wielowiekowych tradycji oręża polskiego, będzie przeniknięte duchem narodowym, będzie stać na straży bezpieczeństwa i będzie rzeczywistym gwarantem niepodległości Ojczyzny.
Hierarchia, porządek i dyscyplina wojskowa będą promieniować na resztę Narodu, wyrabiając wśród Polaków, poprzez obowiązkowe powszechne przeszkolenie wojskowe, postawy patriotyczne i cechy obywatelskie. Wojsko Polskie będzie służyć wyłącznie celom obronnym Polski oraz zabezpieczeniu istotnych polskich interesów poza granicami państwa.
Polscy żołnierze nigdy nie wezmą udziału w obcych wojnach niesłużących interesom Narodu. Etos żołnierza polskiego zostanie przywrócony, a jego mundur odzyska dawny szacunek wśród Polaków.
Z tego fragmentu przebija niezdrowa fascynacja mundurem. Mam na myśli zwłaszcza fragment o obowiązkowym przeszkoleniu wojskowym i wojskowej dyscyplinie "promieniującej" na cały naród.
Każdy ruch faszystowski i nazistowski kładł nacisk na jednostki paramilitarne i wojskową dyscyplinę także wśród cywilów. Przykładem może być chociażby SA z III Rzeszy, czyli nazistowska bojówka, która zwalczała sympatyków innych sił politycznych niż NSDAP. Ta formacja miała swoje oddziały terytorialne, które wyrosły z lokalnych sekcji gimnastyczno-sportowych.
8. Gospodarka w służbie całego Narodu
Celem narodowo-radykalnej polityki społeczno-gospodarczej będzie przede wszystkim wypracowanie sprawiedliwego konsensusu pozwalającego na realizację interesów całego Narodu. Jesteśmy zwolennikami gospodarki trójsektorowej. Po pierwsze, strategiczne sektory gospodarki muszą pozostać pod kontrolą państwa. Po drugie, zadbamy o rozwój spółdzielczości i akcjonariatu pracowniczego. Po trzecie, własność prywatna, jako jeden z filarów systemu gospodarczego, będzie pełnić funkcję nie tylko ekonomiczną, ale przede wszystkim społeczną. Jesteśmy stanowczymi przeciwnikami rozdętej biurokracji i przywilejów dla ponadnarodowych koncernów. Z Narodu najemnych pracowników Polacy staną się gospodarzami swego kraju. Nie ma naszej zgody na oddzielenie zysków od pracy. Własność prywatna i system nie będą źródłami umacniania wyzysku i niesprawiedliwości społecznej. Państwo będzie chronić i stymulować rozwój gospodarki narodowej.
Państwo polskie nie będzie bezczynnie przyglądać się emigracji zarobkowej Polaków. Obowiązkiem państwa będzie stworzenie warunków, które umożliwią szerokim masom znalezienie pracy w Ojczyźnie. Nie będziemy tolerować sytuacji, w której nasi rodacy są zmuszeni do szukania godnego życia poza granicami własnego państwa. Żeby pozyskać środki na stworzenie miejsc pracy, opodatkujemy wielki kapitał i znacjonalizujemy rozkradziony poprzez tzw. prywatyzację majątek narodowy. Ostatecznie skończymy z uprzywilejowaną pozycją zagranicznego kapitału, który, zamiast pomnażać majątek narodowy, przyczynia się do zaniżania wartości pracy i jest źródłem drenażu zysków za granicę, przy jednoczesnym braku odpowiedzialności za koszty społeczne. Uprzemysłowimy Polskę i obierzemy kierunek na jak największą samodzielność gospodarczą poprzez pobudzenie i przestawienie produkcji na zaspakajanie potrzeb Narodu, a nie przypisaną rolę w międzynarodowym podziale pracy.
Punkt 8 to gospodarka. Mam wrażenie, że pod kilkoma postulatami, np. opodatkowaniem wielkiego kapitału, mogłyby się podpisać również środowiska dalekie od nacjonalizmu.
Bo nikt nie ma monopolu na sprawiedliwość społeczną. Inna sprawa, że znowu jest tu pełno abstrakcyjnych treści, a mało konkretów. Gospodarka to zazwyczaj słaby punkt skrajnie prawicowych ideologów, rodzący dużo konfliktów wewnętrznych w łonie ruchu. Znacznie mocniejsi są w działce religijnej, kulturowej i militarnej. Ogólnie, tego rodzaju organizacje kładą nacisk na abstrakcyjne symbole. Tutaj nie panuje duch protestancki, praktyczny, tylko wyznanie, wiara i rytuał.
9. Kultura fundamentem tożsamości Narodu
Kultura, jako jeden z fundamentów tożsamości narodowej, będzie znajdować się pod szczególną ochroną. W obliczu ofensywy libertyńskiej, rozprzestrzeniania się pseudokultury, niszczenia dorobku przeszłych pokoleń i relatywizacji uniwersalnych dogmatów cywilizacji łacińskiej przywrócimy należyte miejsce kulturze narodowej oraz będziemy promować i tworzyć nowe wzorce kulturowe, których zadaniem będzie służba przestrzeganiu etyki katolickiej w życiu publicznym i rozwojowi osobowemu jej odbiorców.
Oprócz aspektów duchowych podkreślamy wielką wagę dziedzictwa narodowego, jako wielopokoleniowego dorobku materialnego i językowego ściśle związanego z przywiązaniem do ziemi ojczystej, ze szczególnym uwzględnieniem środowiska naturalnego. Miłość do swojej małej ojczyzny objawiała się w wytworzeniu osobliwych kultur regionalnych, wzbogacających i nadających wyjątkowy charakter w wymiarze ogólnonarodowym. Zachowanie tej naturalnej równowagi i wzajemnego uzupełniania uważamy za kluczowe, a swym zakresem sięgające pozostałych sfer życia Narodu polskiego.
Punkt 9 dotyczy kultury właśnie. Zaciekawiła mnie zwłaszcza teza o "ofensywie libertyńskiej". Brzmi to trochę XVIII-wiecznie.
Może chodzi o ochronę zdrowej tkanki narodu przed twórczością markiza de Sade? (śmiech) W ustrojach faszystowskim i nazistowskim walka z "nieprawomyślną" kulturą była podstawą narzucania społeczeństwu totalitarnej ideologii. I nie chodzi tylko o niesławne palenie książek, ale też np. ataki faszystów lub nazistów na wystawy i teatry.
Zarzucał pan nacjonalistom ogólnikowość, a tymczasem w punkcie 10 mówią jasno o tym, że Polska powinna odbić Kresy, a ci którzy się nie piszą na tę wojnę, to zdrajcy i zaprzańcy.
To ciekawe zwłaszcza w kontekście punktu 11, w którym ONR opowiada się "przeciwko wszelkim zapędom imperialistycznym, a za dobrowolną współpracą niepodległych państw narodowych". Sam jestem ciekaw czy najpierw będą najeżdżać Kresy, a potem współpracować, czy najpierw współpracować, a potem najeżdżać? W punkcie 11 i 12 nacjonaliści używają sformułowania "cywilizacja łacińska", którym często posługują się katoliccy integryści. To akurat jest w miarę współczesny element tej generalnie archaicznej deklaracji ONR.
Co pan pomyślał, patrząc na nacjonalistów maszerujących w Warszawie?
Zauważyłem, że mają styl wzorowany na przedwojennym ruchu faszystowskim. Internauci zresztą już podchwycili komizm sytuacji, w której ludzie, którzy nie chcą uchodzić za faszystów i nazistów, ubierają się jak postaci z "Allo Allo".
Myśli pan, że ONR może wygrać procesy z tymi, którzy nazywają ich ruch faszystowskim i nazistowskim?
Obawiam się, że tak. Deklaracja ideowa jest sformułowana asekurancko, a klimat polityczny sprzyja skrajnej prawicy. ONR jest za sprytny na to, by się przyznać do afiliacji z faszyzmem i nazizmem. Jednak ktoś, kto nie spał na lekcjach historii wyraźnie widzi, co się dzieje.
Bóg jest Dobrem Najwyższym, a zbawienie najważniejszym i ostatecznym celem życia człowieka. Przykazania wiary Chrystusowej wyrażonej w tradycyjnej nauce Kościoła rzymskokatolickiego kierują człowieka ku Prawdzie i wyznaczają etyczne ramy ziemskiej egzystencji. Podkreślając ogromną rolę katolicyzmu, będącego ponad tysiącletnim czynnikiem kulturotwórczym, filarem polskości i ostoją tożsamości narodowej, postulujemy wizję Wielkiej Polski jako państwa przenikniętego duchem katolickim.Czytaj więcej