
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę w Lublinie. 25-letni mężczyzna rzucił się z okna wieżowca. W mieszkaniu policjanci znaleźli zwłoki jego dziewczyny. Ciało miało mnóstwo ran kłutych. – Kobieta nie zmarła z przyczyn naturalnych, w zbrodni brały udział osoby trzecie – poinformowała nadkom. Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
REKLAMA
Z nieoficjalnych informacji lubelskich mediów wynika, że ciało dziewczyny było umieszczone w worach oraz zamknięte w walizce. Mężczyzna miał też wysłać wiadomość do swojej matki z informacją, że zamordował dziewczynę i zabije także siebie.
Następnie wyszedł na balkon, wziął rozbieg i skoczył. Zespół ratownictwa medycznego przetransportował go do szpitala. Jego stan jest krytyczny. Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia.
W sieci od razu zaroiło się od komentarzy, których autorzy domagają się dla mężczyzny kary śmierci i publicznie apelują, by lekarze nie ratowali mu życia. "Dla samobójców, morderców, gwałcicieli nie powinno być takiego czegoś jak walka o jego życie... Tak jak nie wyprawia się mszy pożegnalnej. Jakim prawem walczą o jego życie tym bardziej skoro sam chciał je sobie odebrać" - napisał jeden z użytkowników Facebooka.
Tylko niektórzy próbują tonować nastroje. "Przestańcie oceniać i dawać takie komentarze.!! Nie znacie sprawcy nie oceniajcie.!!!!! nie znacie okoliczności, a każdy artykuł chce wywrzeć coraz większe wrażenie. Jedyne co można powiedzieć to szczere współczucie dla rodzin ofiar tej tragedii”.
Źródło: Lublin112.pl
