Jack nie wygląda na osobę, którą przytłacza dziedzictwo "Camelotu". Raczej rozpiera go duma, ale żeby zaraz robić z tego wielką hecę? Od 24-latka bije spokój i skromność, a z tego, co mówi wynika, że naprawdę ma poukładane w głowie. – Ciągle szukam własnego sposobu na życie w służbie publicznej – powiedział dziennikarzom NBC i dodał: Bądźcie jednak czujni, nie wiem, czego mogę dokonać.
Co przyniesie przyszłość
Czego mógłby dokonać Jack? Google podpowiada, że to "przyszły prezydent". No tak, w końcu jest wnuczkiem
Johna Fitzgeralda Kennedy'ego, wielu jego krewnych było politykami i wcale od polityki nie ucieka. Ale mógłby też zostać dziennikarzem - wujek "John John" miał swoją gazetę, a siostrzenica JFK Maria Shriver zrobiła wielką karierę w telewizji. Młody Schlossberg pisał zresztą dla uniwersyteckich gazet "Yale Daily News" i "The Yale Herald", współpracował też z portalem "Politico", "The Washington Post" i
"New York Times".