
Jak i pan przedszkolanek, tak i opiekun do dzieci to wciąż w naszym kraju rzadkość. Wystarczy popatrzeć na ogłoszenia w prasie: "Poszukuje opiekunki dla 2,5 letniego syna. Najbardziej odpowiada mi opieka w domu opiekunki". No tak, opiekunki. O opiekunie nie ma nawet mowy. Mimo wszystko, postanowiłem zawalczyć o to stanowisko. Zadzwoniłem, przedstawiłem się i powiedziałem, że jestem zainteresowany ofertą pracy. Mama, wyraźnie zdziwiona i bardzo rozbawiona, nie dała mi nawet szans wzięcia udziału w rekrutacji:
Mężczyzna robiący makijaż, zabiegi pielęgnacyjne włosów, brwi, ust? Choć może to być krzywdząca opinia dla panów wizażystów, najczęściej uważa się ich za zniewieściałych: – Nie, o nie. Facet jako wizażysta jakoś mnie nie kręci. Choć w sumie skorzystanie z jego usług byłoby ciekawym doświadczeniem. Panowie, apeluje do was: ten zawód jest niemęski – komentuje Ola, 23-letnia mieszkanka Warszawy.
Ja spotkałam jednego pana w Inglocie w Złotych Tarasach, ale nie wiem, czy jest wizażystą. Podpowiadał mi jedynie jak używać danego typu pędzli. Było to dla mnie dość zaskakujące, ale w pozytywnym sensie. Fajnie byłoby się wymienić doświadczeniami z mężczyzną. Faceci mają często lepsze wyczucie niż kobiety.
4. Sekretarka to sekretarz?
Mężczyźni, którzy pracują u boku dyrektora i parzą mu kawę? To jest możliwe. Większość dyrektorów woli zatrudniać sekretarki niż sekretarzy. Jedni mogą twierdzić, że jest to spowodowane tym, że dyrektorami są w większości faceci, którzy wolą mieć przy sobie kobietę. Drudzy z kolei zauważają, że faceci po prostu nie rwą się do pracy w roli sekretarki. Potwierdzają to sami panowie: – Raczej nie chciałbym pracować jako sekretarka. Kojarzy mi się to wyłącznie z kobietami – zauważa Kamil z Warszawy. Takich komentarzy mężczyzn jest wiele: – Moja dziewczyna jest sekretarką. Sztuczne uśmiechy do dyrektora są na porządku dziennym. Ja tak bym nie umiał. Myślę, że moi koledzy też – zauważa Emil.
Ten punkt może zdziwić męską część grona pedagogicznego. Zdziwił także i mnie, kiedy kilka dni temu jedna z moich koleżanek stwierdziła, że prawdziwy facet nie może być polonistą. Mało tego – nie może także uczyć muzyki czy plastyki, bo "jest to sygnał dla kobiety, że może być zniewieściały". A przecież spotkanie mężczyzny na tych stanowiskach jeszcze kilkaset lat temu było to na porządku dziennym:
Mój [mąż – red.] jest nauczycielem nie narzekam. Kasa mogłaby być większa, a mąż częsciej w domu, ale generalnie jest ok. Na szczęscie nie jest wychowawcą, więc na wycieczki nie jeździ
Panowie poloniści również się oburzają, ponieważ – jak twierdzą – polonista wcale nie jest zawodem wyłącznie dla kobiet: – Pierwszy raz słyszę taka opinie. Zupełnie się z nią nie zgadzam. Oczywiście, są zawody niemęskie, ale zaliczanie do nich polonisty jest zupełnie bez sensu – broni się polonista, Marcin Zagorzelski.