Niepełnosprawni jednym tchem wymieniliby sto znacznie istotniejszych celów, na które można było wydać te pieniądze. Jak duża jest to suma? W tej kwestii są dwie rozbieżne informacje. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zapewnia, że zmiana logo nie kosztowała prawie nic. Były wiceprezes PFRON i były wiceminister pracy i polityki społecznej Jarosław Duda uważa, że dziesiątki tysięcy.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
– Z tego, co udało mi się dowiedzieć, to już teraz kosztowało to około 200 tys. zł, ale na tym nie koniec. W sumie może to wynieść nawet i 350 tys., bo to przecież zmiana logo pociąga za sobą i inne koszty: obrandowanie, nowe tablice, rollupy, papier firmowy i mnóstwo innych drobiazgów – wymienia senator Platformy Obywatelskiej Jarosław Duda w rozmowie z naTemat. To on z ironią zauważył na Twitterze, jaka symboliczna zmiana nastąpiła w logotypie PFRON-u.
"Ciekawe za ile" – dopytuje polityk Platformy, a prezes PFRON-u zapewnia, że niemal za darmo. Jak mówił na posiedzeniu senackiej komisji, jednym kosztem, jaki poniósł Fundusz, jest suma 5 tys. zł. Tyle bowiem wynosiła nagroda w konkursie ogłoszonym przez PFRON jesienią ubiegłego roku.
Zdaniem Jarosława Dudy zmiana logo to wyłącznie PR-owski ruch obecnego prezesa PFRON-u z zamysłem "jak się ktoś nazywa Kwiatkowski to będzie miał logo z kwiatkiem".
Bo owszem – na czele Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych od marca ubiegłego roku stoi Robert Kwiatkowski. Obecny prezes PFRON przez wiele lat był związany z samorządem warszawskim. Na początku lat 90' był członkiem zarządu ówczesnej gminy Warszawa-Śródmieście, potem był m.in. dyrektorem Urzędu Pracy w Warszawie oraz doradcą Lecha Kaczyńskiego, gdy ten był prezydentem stolicy. Za poprzedniego rządu PiS Kwiatkowski był najpierw wiceministrem pracy i polityki społecznej, a później wiceprezesem Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Śledząc jego CV łatwo się zorientować, że od kilkudziesięciu już lat piastuje dość wysokie stanowiska i raczej dotąd nie były one związane z pomocą osobom niepełnosprawnym.
A teraz, po ponad roku zarządzania PFRON-em, Robert Kwiatkowski pochwalił się zmianą, jaka nastąpiła w Funduszu.
Po co ta zmiana? Jak tłumaczono w serwisie niepelnosprawni.pl, chodzi o "budowę wizerunku Funduszu jako nowoczesnej, efektywnej instytucji publicznej".
10 maja 2017 r. ruszyła nowa strona internetowa Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). Jest ona elementem Strategii komunikacji PFRON, przyjętej przez Zarząd Funduszu w grudniu 2016 r., której celem jest budowa wizerunku Funduszu jako nowoczesnej, efektywnej instytucji publicznej. Taki Fundusz może w pełni realizować swoją misję, którą jest ułatwianie osobom z niepełnosprawnością pełnego uczestnictwa w życiu zawodowym i społecznym.
Nowa witryna internetowa PFRON wychodzi naprzeciw oczekiwaniom odbiorców. Jest czytelna, prosta w nawigacji, ma nowoczesny projekt graficzny. Specjalnie na potrzeby osób z niepełnosprawnością została stworzona wyszukiwarka, ułatwiająca odnajdywanie informacji dotyczących otrzymywania pomocy ze środków Funduszu. Czytaj więcej
niepelnosprawni.pl
Senator Jarosław Duda mówi, że nie jest w stanie pojąć, jaki był cel zmiany logo i czy naprawdę ogłoszenie konkursu na nowe logo było niezbędne. Pytał też o to prezesa Kwiatkowskiego przed tygodniem na posiedzeniu senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, ale – według jego relacji – satysfakcjonującej odpowiedzi nie otrzymał. – Prezes Kwiatkowski mówił, że dotychczasowe logo było nieczytelne, ale nie dowiedziałem się, czy były na to jakieś dowody, ekspertyzy, badania – opowiada senator Duda.
Prezes Robert Kwiatkowski o badaniach rzeczywiście nie wspominał. Mówił natomiast, że z praktyki wie, iż wcześniejsze logo po zmniejszeniu było nie do odczytania.
Prezes PFRON przekonywał senatorów, że nowe logo spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony niepełnosprawnych. Pewnie ze strony części tak, ale w internecie można znaleźć liczne komentarze, w których nie brakuje – delikatnie mówiąc – uszczypliwości.
Senator Jarosław Duda przyznaje, że powiązanie kwiatka w logo z nazwiskiem prezesa PFRON-u traktuje w kategoriach żartu. Choć po chwili dodaje: "może nie do końca...".
To oczywiście kwestia oceny i gustu. Rzecznik PFRON w przesłanej nam informacji zapewnił, że w kapitule konkursu zasiedli sami najwyższej klasy specjaliści. I wyjaśnił, o co chodzi z kwiatkiem w logo. Otóż niesie on szczególne przesłanie: kwiatek jest "osłabiony", ale znajduje "podporę". I tą podporą jest właśnie PFRON.
I to pracownicy PFRON przyznają nawet i w nieoficjalnych rozmowach, że nawet jeśli koszt tej zmiany będzie wyższy niż wspomniane 5 tys. zł, to i tak na pewno nie będą to sumy, o jakich mówi senator Duda. Wciąż bowiem używane są choćby materiały biurowe ze starym logo i jeśli nie są zużyte, to się ich nie zmienia. Wymiana będzie się odbywać stopniowo i ten wydatek i tak trzeba byłoby ponieść – czy z nowym logo, czy ze starym. I jeszcze jedno – na początku ponoć naprawdę nikt nie skojarzył, że tu kwiatek, tam Kwiatkowski... A gdy już ktoś to powiedział głośno, to uznano, że nie ma co utrącać dobrego pomysłu tylko ze względu na tę zbieżność.
Zdaniem rzecznika PFRON-u "nowe logo budzi więcej zainteresowania niż na to zasługuje". – Jest to widoczny, ale w istocie rzeczy drobny element całościowych zmian, które wprowadziliśmy w ciągu ostatnich miesięcy. Zmian, w których nie ma miejsca na kosztowne delegacje zagraniczne czy wycieczki na paraolimpiady (Los Angeles), co nie było rzadkością w latach poprzednich – oświadczył dyrektor Śliwowski.
I tak poprzednicy krytykują następców, następcy poprzedników – a gdzieś w tle pozostaje to, co powinno być celem, czyli dobro osób niepełnosprawnych.
senator PO, były wiceprezes PFRON i były pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych
Dla mnie to wygląda wręcz na prowokację. Robienie czegoś takiego w sytuacji, kiedy naprawdę jest wiele innych ważniejszych potrzeb, aby pomóc osobom niepełnosprawnym, to jest co najmniej brak wyobraźni.
Robert Kwiatkowski
prezes Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnycj
– Na większości imprez pytano nas, czy mogą zostawić sam napis "Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych", bo to logo po zmniejszeniu o 1/3 jest totalnie nieczytelne i o niczym nie mówi. Normalną zasadą budowy logo jest to, że rozdzielony jest napis od znaku graficznego. I rzeczywiście... W mojej ocenie z moim nazwiskiem nie ma to nic wspólnego. Jak rozmawiamy na poziomie skojarzenia z nazwiskiem, to jakbym się nazywał "Motyl", czy "Motylowski" to pan by się pytał, czy moje skojarzenie z larwą...
– Panie prezesie, korzystając z prawa przewodniczącego panu przerwę. Donald Tusk był kiedyś prezesem Rady Ministrów – to powinno być logo "Kaczor Donald"? A jak jest teraz premier Szydło, to powinno być "szydło wychodzące z worka"? (...)
– Wydawało mi się, że jak mamy rozmawiać o sprawach osób niepełnosprawnych to to jest najmniej ważne. Myślę, że ta koncepcja się obroni. (...) Ta koncepcja została wybrana w konkursie praktycznie bez mojego udziału jednomyślnie. (...) Jedyny koszt tego to był koszt nagrody – 5 tys. zł.
rozmowa z senatorem J. Dudą na posiedzeniu senackiej komisji Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej 15.05.2017
Jarosław Duda
senator PO, były wiceprezes PFRON i były pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych
Gdybym sam miał nazwisko Kwiatkowski i w konkursie na logo jedna z prac miałaby kwiatek, to ja bym się raczej bronił rękami i nogami przed tym, aby ta praca wygrała. Nawet gdyby to logo było fajne. Ale ono fajne nie jest...
Piotr C. Śliwowski
Dyrektor Departamentu Promocji i Informacji PFRON
W dniu 23 listopada 2016 roku Kapituła wskazała nagrodzoną pracę, jaką wykonał Pan Krzysztof Drumiński. Zgodnie z regulaminem, zwycięzca konkursu otrzymał nagrodę w wysokości 5 tys. zł. Kapituła nie przyznała żadnych innych nagród. Zwycięska praca przedstawia kwiat, który jest „osłabiony”. Dzięki podporze rozkwita. Kwiat symbolizuje osobę niepełnosprawną, podpora zaś – Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. To odzwierciedla misję, dla jakiej PFRON został powołany. (...)
Wprowadzeniu nowego logo nie towarzyszy żadna kampania reklamowa, nie przewidujemy zatrudnienia agencji reklamowej ani wykupywania jakichkolwiek usług reklamowych. Nowa identyfikacja wizualna będzie wprowadzana sukcesywnie, co jest podyktowane rachunkiem ekonomicznym. Wszelkie materiały zarówno biurowe, jak i promocyjne będą stopniowo wymieniane, w miarę wyczerpywania się zapasów, dotyczy to również tablic, bannerów czy naklejek na samochodach. Wprowadzenie nowego logo nie wiąże się zatem z żadnymi nadzwyczajnymi działaniami. Do końca roku planujemy okres przejściowy, w którym będą funkcjonowały obydwa znaki graficzne - rozwiązanie takie jest powszechnie stosowane w dużych organizacjach.