
Jak na podstawie nieoficjalnych ustaleń donosi "Gazeta Wyborcza", w gabinecie prezesa TVP Jacka Kurskiego upadł już plan przenoszenia 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w inną część Opola. Podobno znaleziono nową lokalizację w mieście lojalnym wobec Prawa i Sprawiedliwości. Tegoroczny festiwal opolski ma się odbyć w... Kielcach.
REKLAMA
Jest amfiteatr, przyjedzie Telewizja Polska i może nikt nie zauważy większej różnicy... Chyba z takiego założenia wyszli na Woronicza, gdzie aktualnym planem awaryjnym na tegoroczny Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej mają być przenosiny tego legendarnej imprezy z Opola do Kielc. Taka decyzja nie powinna dziwić, gdyż afroncie władz Opola wobec Jacka Kurskiego ekipa "dobrej zmiany" musiała szukać wierniejszych jej okolic. W przeciwieństwie do Opolszczyzny, Kielce to jeden z mateczników Prawa i Sprawiedliwości.
Jak donosi w tej sprawie "Gazeta Wyborcza", prezes TVP zamierza stawiać też na najwierniejszych "dobrej zmianie" artystów. Czołowymi gwiazdami "Opola w Kielcach" mają zostać Jan Pietrzak, Andrzej Rosiewicz i Jerzy Grunwald.
80-letni Pietrzak pierwszy w latach 1948–1957 robił karierę w Ludowym Wojsku Polskim i był wieloletnim członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, później jego "Kabaret Pod Egidą" zyskał popularność wśród solidarnościowej opozycji. Obecnie jest bardem miesięcznic smoleńskich. Szczyt kariery 72-letniego Rosiewicza również przypadł na okres PRL, ale wraz ze zmianą koniunktury politycznej zbliżył się do Lecha Wałęsy i "Solidarności". W latach 90-tych jego kariera podupadła i została ożywiona dopiero przez współpracę z o. Tadeuszem Rydzykiem.
Grunwald to natomiast repatriant ze Szwecji. Jak można się domyślić, także ten 67-latek triumfy święcił w PRL. Był członkiem słynnych wówczas zespołów Niebiesko-Czarni i No To Co. Później na wiele lat wyemigrował z Polski. Ostatnio mieszkał po drugiej stronie Bałtyku, ale choć nie ma polskiego obywatelstwa, zdecydował się uciec ze Szwecji przed "islamizacją". – Islam to faszystowska ideologia, gorsza od nazizmu - oburzał się podczas ostatniej rocznicy katastrofy smoleńskiej.
źródło: "Gazeta Wyborcza"
