
Po niespełna dwóch tygodniach Ministerstwo Obrony Narodowej znalazło nazwy dla pięciu maszyn, które w przyszłości mają stworzyć nową flotę dla najważniejszych osób w państwie. Wbrew temu, czego spodziewano się w chwili ogłoszenia konkursu na nazwy dla VIP-owskich samolotów, żadna z maszyn nie będzie nosiła imienia Lecha Kaczyńskiego.
REKLAMA
Postawiono na bardziej zasłużonych dla Polski patronów. Co więcej, dobór tych pięciu nazwisk można nawet uznać za relatywnie neutralny. Co prawda jeden z samolotów typu Boeing 737-800 będzie nosił imię głównego ideologa polskiego nacjonalizmu Romana Dmowskiego, ale dwie pozostałe tego typu maszyny za patronów otrzymają marszałka Józefa Piłsudskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Ministerstwo Obrony Narodowej godne nazwy znalazło także dla dwóch mniejszych maszyn Gulfstream G550. Im patronować będą książę Józef Poniatowski i gen. Kazimierz Pułaski.
Jak informowaliśmy w naTemat przed kilkunastoma dniami, rozpisanie konkursu na nazwy dla VIP-owskich samolotów wywołało spore emocje, w których najczęściej padało nazwisko byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wielu taką propozycją popisywało się po prostu kiepskim poczuciem humoru. Nie brakowało jednak także głosów zwolenników Prawa i Sprawiedliwości, którzy już zupełnie na serio w ten sposób proponowali uczcić pamięć o tragicznie zmarłym w katastrofie smoleńskiej bracie Jarosława Kaczyńskiego.
