Politycy PiS starszą i podżegają. Za każdym razem, gdy w Europie zdarzy się zamach, ich retoryka tylko przybiera na sile. Tu nie ma miejsca na tonowanie wypowiedzi. Tu leje się prawdziwy hejt, pod adresem uchodźców, padają nie raz równie straszne słowa. Nie ma w nich konkretnych propozycji, co z uchodźcami zrobić, jak pomóc, jak rozwiązać problem Europy, który coraz bardziej narasta. PiS gra głównie na emocjach. A naród słucha, analizuje i wyciąga wnioski. PiS dobrze wie, że wielu przyzna mu rację.
Biskup Tadeusz Pieronek powiedział niedawno w "Kropce nad i" Moniki Olejnik, że rząd straszy obywateli przed uchodźcami, że utożsamia ich z terrorystami po to, by cynicznie wykorzystywać ich potem do walki politycznej. – Czyni się wszystko, żeby zastraszyć ludzi sprowadzaniem uchodźców i migrantów – mówił biskup, nazywając po imieniu to, co wielu Polaków doskonale widzi. Wielu mocno mu po tych słowach przyklasnęło.
Zobaczmy, jak straszą. Jakie z ich ust padają słowa. – Gdyby nie Prawo i Sprawiedliwość, gdyby nie Jarosław Kaczyński, gdyby nie ta droga, którą przyjęliśmy, gdyby nie zmiana władzy, to dzisiaj być może mielibyśmy takie same obrazki w Polsce – te słowa posła PiS Michała Wójcika obiły się w szerokim echem. Wypowiedział je tuż po zamachach w Londynie. Jakby rząd właśnie znalazł kolejny powód, by wykrzyknąć : "A nie mówiliśmy?".
Uzbrojeni żołnierze na ulicach
Pamiętacie, jak jeszcze w kampanii wyborczej Jarosław Kaczyński przestrzegał przed zarazą, którą mogą przynieść uchodźcy? – Cholera na wyspach greckich, dezynteria w Wiedniu, różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które nie są groźne w organizmach tych ludzi, mogą tutaj być groźne – straszył prezes PiS.
Teraz doszedł argument "katastrofy społecznej", którą, według niego, miałoby spowodować przyjęcie uchodźców. "Musielibyśmy zmienić całkowicie naszą kulturę. Radykalnie obniżyć poziom bezpieczeństwa w naszym kraju" – ostrzega prezes PiS w ostatnim wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie". Dowód? Finlandia, która przyjęła 100 imigrantów, a dziś ma ich 18 tysięcy.
"Ja byłem dwa dni temu w Brukseli. Na ulicach Brukseli można zobaczyć uzbrojonych żołnierzy, są samochody bojowe, czołgi. To są takie zdjęcia, jakie starsi ludzie pamiętają z okresu stanu wojennego w Polsce. We Francji również uzbrojeni żołnierze patrolują ulice" – wtóruje szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Podobne przykłady, które mają wywołać strach, można mnożyć. Samo zło kojarzy się z takimi wypowiedziami. Pod adresem uchodźców też padają różne słowa.
Kim są uchodźcy według PiS
To hołota, towar – to ostatnie określenia polityków Prawa i Sprawiedliwości. Z maja. Ale jest ich więcej.
Wiceprzewodniczący klubu sejmowego PiS Jacek Żalek nawet się nie krygował na antenie TVP Białystok, w regionie, gdzie PiS ma ogromne poparcie. Przeciętny widz wyciągnie z jego słów tylko jeden wniosek – trzeba się bać, bo do Europy ściągnęła hołota.
Stanisław Pięta dla Frondy: – Nie przyjmiemy żadnych "przechrztów sytuacyjnych”. Nie przyjmiemy tych, którzy marzą, żeby nas zabijać w imię Allacha".
Krystyna Pawłowicz tak kilka dni temu zwróciła się do szefa PE: "Polacy nie zgadzają się na żadne kwoty tego towaru, przymusowe czy dobrowolne. Pan zaprowadza w Europie przymusowy islam, my, Polacy dobrowolnie bronimy u nas wiary katolickiej". Uchodźcy stali się towarem. A Polska, jak mówiła innym razem posłanka, ma "pierwszy obowiązek obrony Krzyża, a nie Półksiężyca, oraz Polaków, gdziekolwiek są".
Inni? Posłanka PiS Anna Paluch, grzmiała, że w Europie trwa niekontrolowana rozbudowa meczetów, a ci, którzy przybywają do Europy mają nowe komórki i wcale przed wojną nie uciekli.
Poseł PiS Krzysztof Ostrowski używa przedziwnego słowa "nachodźca". – Dopóki Prawo i Sprawiedliwość będzie rządziło, żaden „nachodźca”, uchodźca nie znajdzie się w Polsce – jestem tego pewien – mówił mediom w Gnieźnie.
Błaszczak starszy strefami szariatu
Uchodźcy oznaczają gwałty. Poseł PiS Daniel Milewski miał dowód z pierwszej ręki. Pojechał do Rzymu na Sylwestra, jego ojciec chciał odwiedzić grób św. Jana Pawła II. Po powrocie poseł był obecny chyba we wszystkich mediach. Z jednym przekazem: uchodźcy napastowali jego przyjaciółkę. Lub inaczej - że chcieli ją zgwałcić.
Poseł Marek Suski dobitnie to swego czasu wyraził.
Zamachy, wiadomo. Ale też "kreowanie nowego społeczeństwa i destabilizację chrześcijańskiego systemu wartości". Tak twierdzi Mariusz Błaszczak. To on zresztą mniej więcej rok temu mówił, że nie dopuści do tego, by w Warszawie czy innym mieście były dzielnice, gdzie panuje szariat, a nie polskie prawo. A tak jest w wielu miastach na świecie.
To on straszył również – wrzucając wszystkich do jednego worka – że "cudzoziemcy deklarują, że nie chcą i nie będą przestrzegać naszego prawa". Jako dowód podał informację, że w Szwecji są 54 strefy szariatu, których państwo szwedzkie nie kontroluje. Ambasada Szwecji natychmiast na to zareagowała.
Teraz Błaszczak straszy całą Europę. Pouczając ją jednocześnie mocno, tak jak inni politycy PiS.
Infantylni mieszkańcy Europy I tu znów możemy zacząć wyliczankę.
Krystyna Pawłowicz: " Trwa krwawa agresja islamska na zdemoralizowanych, ogłupionych i infantylnych mieszkańców Europy. Czy jednym 'mężczyzną' jest w Europie już tylko kobieta, polska premier Beata Szydło?".
Wreszcie Jarosław Kaczyński i jego reakcja na zamachy w Londynie: "Albo Europa, tutaj zacytuję panią premier, wstanie z kolan i zacznie na poważnie rozważać przeciwdziałanie, ale to oznacza odrzucenie przede wszystkim poprawności politycznej, albo tego rodzaju wydarzenia będą się powtarzać i sposób życia Europejczyków będzie się zmieniał w najgorszą możliwą stronę, w najgorszym możliwym kierunku".
Pomysłów na to, co zrobić z uchodźcami, jak na lekarstwo. Głównie jeden - pomagać w kraju pochodzenia. Dobre i to, ale co zrobić z tymi, którzy już w Europie są? Bać się. To jedyna recepta PiS.
"Bogate państwa uzupełniają sobie siłę roboczą. Problem polega na tym, że przyjechali nie ci, którzy byli zaproszeni – nie ci wykształceni, którzy mieli podjąć pracę – tylko zwykła hołota. (...) Nie bójmy się tego powiedzieć, to nie są ludzie, którzy chcą szanować nasze wartości, jakkolwiek je nazwiemy – naszej wspólnoty europejskiej, uniwersalne wartości chrześcijańskie. Nie, oni chcą je w dobrym wypadku po prostu wykorzystywać, a w bardzo dużej ilości przypadków nadużywać. I my na to nie możemy się zgodzić". Czytaj więcej
Stanisław Pięta
poseł PiS
"Przecież wiemy, że wielu muzułmanów pozornie przechodzi na chrześcijaństwo, po to, żeby uzyskać status uchodźcy. Natomiast musimy pamiętać, jakie jest stanowisko islamu: islamista może użyć każdego podstępu, żeby osiągnąć cel miły Allachowi. Może oszukiwać, kłamać, zabijać, może zrobić wszystko, i my na tego rodzaju sztuczki nie możemy się nabrać". Czytaj więcej
Marek Suski
"To jak z tymi feministkami w UE, które mówią, że jak będą gwałcić was ci z ISIS, to się nie brońcie, bo oni są spragnieni kobiety i dajcie im jeszcze kwiatka, a w Szwecji im mieszkania chcą dać. Ja nie rozumiem tego sposobu myślenia i od tego uciekamy jako Polska". Czytaj więcej
Mariusz Błaszczak
szef MSWiA
"Mechanizm relokacji uchodźców to próba zdestabilizowania europejskiego systemu wartości, wykreowania nowego społeczeństwa, zburzenia dotychczasowych więzi społecznych". Czytaj więcej
Mariusz Błaszczak
"Zachód Europy przeżywa kryzys tożsamościowy, to jest odejście od korzeni cywilizacyjnych Europy, a więc od chrześcijaństwa. To przynosi właśnie tragiczne żniwo. Uleganie polityce multi-kulturalizmu, uleganie poprawności politycznej, to przynosi tragiczne żniwo (...) Ja mogę powiedzieć wprost, że to co próbuje narzucić m.in. Polsce KE, na co się zgodził poprzedni rząd koalicji PO-PSL, jest niedopuszczalne. To mogłoby przynieść takie poważne wydarzenia, takie tragiczne wydarzenia jakie mają miejsce w Europie Zachodniej. Na szczęście w wyniku wyborów zmienił się rząd. Obecny rząd PiS nie ulega tej presji". Czytaj więcej
Andrzej Dera
prezydencki minister
" Świat zachodu musi się zorganizować, bo to autentyczna wojna. Świat islamu wytoczył światowi zachodniemu wojnę".