Miało być samo zdrowie, świeżuteńkie, palce lizać, a do tego człowiek chudnie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Sanepid na Mazowszu skontrolował 40 dostawców najmodniejszej a kosztującej średnio ponad 1000 złotych miesięcznie dostawców diety pudełkowej. Ustalenia jeżą włos na głowie.
Brudne sufity i podłogi, nieumyty sprzęt kuchenny do przygotowywania jedzenia, brak prawidłowej wentylacji, brak odzieży ochronnej dla pracowników, brak dopływu bieżącej wody do umywalek, czy też skutecznego zabezpieczenia zakładu przed myszami i szczurami - to ustalenia mazowieckiego Sanepidu po kontroli 40 firm dostarczających tzw. dietę pudełkową.
– W niemal co drugiej firmie wykryto nieprawidłowości i uchybienia. Zdarzyły się także sytuacje, w których artykuły spożywcze były używane po terminie przydatności do spożycia – ujawniła dziennikarzom Joanna Narożniak z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie. Kontrolę przeprowadzono w 2016 roku.