Poseł Paweł Kukiz chce by w Polsce banderyzm był karalny. Obawia się, że radykalne ruchy z Ukrainy będą zagrożeniem dla Polaków.
Poseł Paweł Kukiz chce by w Polsce banderyzm był karalny. Obawia się, że radykalne ruchy z Ukrainy będą zagrożeniem dla Polaków. Screen z YouTube / Fakty RMF FM
Reklama.
– Sejm i Senat powinny zająć się zakazem propagowania banderyzmu – mówił Kukiz. "Gdzie ma pan w Polsce banderyzm" – dopytywał prowadzący. – Mamy propagowanie banderyzmu na Ukrainie, a w Polsce mamy 1,5 mln Ukraińców. Chciałbym żeby w Polsce nastąpiła penalizacja banderyzmu, bo te półtora miliona Ukraińców po powrocie na Ukrainę mogłoby mówić swoim "ziomkom", że w Polsce Bandera jest "be" – odpowiedział poseł. Porównał też Stepana Banderę i Che Guevarę jako dwóch zbrodniarzy, kreowanych na bohaterów i noszonych na koszulkach.
Paweł Kukiz, poseł Kukiz'15

Moim marzeniem jest, by w Polsce słowo "bandera" nie padało w żadnej dyspucie. Ale do tego jest potrzebna zmiana ustawy o IPN-ie i zakaz banderyzmu. Rozpoczynają się banderowskie parady w Przemyślu i okolicach na tzw. kresach. Takie zdarzenia nie są spenalizowane. Można sobie spokojnie chodzić z tą symboliką w Polsce np. flagą czerwono-czarną, a cmentarze banderowskie stają się przedmiotami kultu. Jeszcze jeden krok, a Ukraińcy będą mogli jeździć po Polsce w mundurach SS-Galizien. Tak jak we Lwowie na ostatnim rajdzie starych samochodów występował zespół ukraiński ubrany w mundury SS-Galizien.

Kukiz w wywiadzie powiedział też, że jego partia jeszcze dziś złoży do NIK i prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w postaci niegospodarności. A chodzi o Jacka Kurskiego i festiwal w Opolu. – Za duże pieniądze (800 tys. zł) kupił znak firmowy właściwie na jedną imprezę. Ta umowa wygląda źle – tłumaczy poseł.