
Władze miasta i kierownictwo TVP doszły do porozumienia i uzgodniono, że tegoroczny Festiwal Piosenki Polskiej odbędzie się nie w Kielcach, jak przez chwilę planował Jacek Kurski, tylko tradycyjnie w Opolu. Władze TVP zadeklarowały, że nie będzie on odbiegał standardem od wcześniejszych edycji.
REKLAMA
Wygląda na to, że historia zatoczyła koło, "Opole" wraca do Opola. Na razie jednak nie wiadomo, co będzie z występem tych artystów, którzy miesiąc temu zdecydowali się zbojkotować festiwal. Czy we wrześniu Kayah przyjedzie do Opola? Czy odbędzie się jubileusz Maryli Rodowicz? Czy zaśpiewa Nosowska? Na te pytania jeszcze nie znamy odpowiedzi.
Wiadomo tylko tyle, że "Opole ze względu na 50-letnią dobrą współpracę z TVP zgodziło się udostępnić Telewizji na czas festiwalu amfiteatr i prawa do marki KFPP, a TVP dołoży wszelkich starań, aby strona artystyczna nawiązywała standardem do poprzednich edycji Festiwalu” – piszą zgodnie w oświadczeniach zarówno rzecznik Telewizji Polskiej, jak i prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
