Czy znany z ataków na opozycję i poparcia dla PiS dziennikarz TVP Michał Rachoń prywatnie ma inne poglądy. Dziś zauważono go w tłumie protestujących przeciw "dobrej zmianie".
Czy znany z ataków na opozycję i poparcia dla PiS dziennikarz TVP Michał Rachoń prywatnie ma inne poglądy. Dziś zauważono go w tłumie protestujących przeciw "dobrej zmianie". Fot. TVP Info; Twitter.com/skrupulatny

Michał Rachoń uchodzi za jednego z najbardziej oddanych "dobrej zmianie" dziennikarzy. I to od lat. Wszyscy pamiętają przecież, jak dla medialnego zamętu wokół PiS nie wahał się przebrać za penisa i po Sopocie biegać w tym stroju za Donaldem Tuskiem i Władimirem Putinem. W dzisiejszych mediach publicznych w atakach na środowiska prodemokratyczne jest nie mniej bezpardonowy. Dość zaskakujące są więc zdjęcia z dzisiejszego protestu przeciwko PiS, podczas którego Rachoń... stał w tłumie zwolenników opozycji.

REKLAMA
Liczył, że sprowokuje Polaków przeciwnych Prawu i Sprawiedliwości? To i wiele innych pytań w sprawie obecności Michała Rachonia wśród Polaków protestujących przeciwko upolitycznianiu katastrofy i autorytarnym działaniom Jarosława Kaczyńskiego pozostają otwarte.
Jak się jednak okazuje, Rachoń w tłumie spotkał się z pewnymi nieprzyjemnościami. Dziennikarz został bowiem poturbowany. Jak podał portal Wirtualnemedia.pl, niektórzy demonstrujący obrażali Rachonia, nazywając go m.in. "pachołkiem PiS-u" i "prowokatorem". W końcu jeden z manifestantów złapał Rachonia za kurtkę. – Nie sprowokujesz mnie, jestem dziennikarzem, nie używam siły – odpowiedział mu dziennikarz. Według wielu cała sytuacja była jednak prowokacją, a sam mężczyzna odszedł.
– Nie do mnie należy ocenianie, co tam się wydarzyło. Nie informowałem o tym policji – wyjaśnił sam zainteresowany w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. – Wykonywałem tam swoje obowiązki dziennikarza: zadawałem pytania. Na część udało mi się uzyskać odpowiedzi, na część nie. Obowiązkiem dziennikarza jest zadawanie pytań nawet w trudnych warunkach – dodał.
Generalnie Rachoń w tłumie miał jednak spokój i mógł skupić się na pracy.