
Jej słowa poruszyły protestujących pod Sejmem. Dotarliśmy do Wandy Traczyk-Stawskiej, która przemawiała podczas protestu opozycji w obronie trójpodziału władzy. Jej życiorys mówi wszystko o jej poglądach. – Mam pełną świadomość, jako człowiek stary i doświadczony, że sądy muszą być niezależne – podkreśla w rozmowie z naTemat 90-letnia warszawianka.
Jej krew wsiąkała w bruk Smolnej
Wanda Traczyk-Stawska, ps. "Pączek", "Atma" (ur. 7 kwietnia 1927 w Warszawie). Wręczała wyroki skazanym na śmierć przez państwo podziemne. W czasie powstania warszawskiego strzelec i łącznik w Śródmieściu Północnym. 6 września ranna na ul. Smolnej. Po wojnie wróciła do Polski, ukończyła psychologię i pracowała z dziećmi upośledzonymi. Działaczka Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy. Czytaj więcej
