Nauki Jana Pawła II są do dziś aktualne, nie tylko dla Katolików. W swoich encyklikach poruszał wiele spraw, pisał też m. in. o bardzo aktualnym dziś temacie czyli trójpodziale władz. Dla rządu jego słowa chyba nadal są wiedzą tajemną, bo robi coś zupełnie odwrotnego niż chciałby tego nieżyjący papież. PiS przeprowadza reformy sądownictwa wbrew jednemu ze swych największych autorytetów.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Jan Paweł II w swojej encyklice Centesimus Annus poświęcił jeden rozdział na państwo i kulturę. Właśnie tam przywołuje Leona XII "wiedział, że do zapewnienia normalnego rozwoju ludzkich działań, zarówno duchowych, jak i materialnych, jedne i drugie bowiem są niezbędne, konieczna jest zdrowa teoria Państwa", a chodzi o organizację społeczeństwa opartą na trzech władzach - prawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Tak jak to zresztą wymyślił Monteskiusz.
Zaburzenie trójpodziału władzy to totalitaryzm
Papież dalej pisze o tym, że tym zasadom przeciwstawia się totalitaryzm "który, w formie marksistowsko-leninowskiej, utrzymuje, że niektórzy ludzie z racji głębszej znajomości praw rozwoju społeczeństwa, szczególnej pozycji klasowej czy kontaktu z najgłębszymi źródłami kolektywnej świadomości nie mylą się, a zatem mogą sobie rościć prawo do sprawowania władzy absolutnej." – myśli Jana Pawła II są teraz tak aktualne, że aż trochę przerażają. Totalitaryzm według papieża neguje podstawowe, obiektywne prawdy.
PiS działa wbrew Kościołowi?
Czytając słowa Ojca Świętego możemy dojść do wniosku, że PiS właściwie zaczyna być totalitarny, a brak klasycznego trójpodziału władzy jest wbrew... Kościołowi.
Im dalej zagłębiam się w encyklikę tym bardziej wydaje mi się jakbym Karol Wojtyła był wręcz wizjonerem. To co pisze, wygląda jak współczesna krytyka rządów PiS.
Demokracja, nie jedna ideologia
"Kościół nie zamyka bynajmniej oczu na niebezpieczeństwo fanatyzmu czy fundamentalizmu tych ludzi, którzy w imię ideologii uważającej się za naukową albo religijną czują się uprawnieni do narzucania innym własnej koncepcji prawdy i dobra" - czytamy w encyklice. Tego nie trzeba komentować, bo "My nie mówimy, że białe jest czarne, tylko że czarne jest czarne i że trzeba to wybielić".
Jan Paweł II sam przyznaje, że "Prawda Kościoła" nie musi być tą najwyższą prawdą "Nie będąc ideologią, wiara chrześcijańska nie sądzi, by mogła ująć w sztywny schemat tak bardzo różnorodną rzeczywistość społeczno-polityczną i uznaje, że życie ludzkie w historii realizuje się na różne sposoby, które bynajmniej nie są doskonałe. Tak więc metodą Kościoła jest poszanowanie wolności przy niezmiennym uznawaniu transcendentnej godności osoby ludzkiej". Jednak "W świecie bez prawdy wolność traci swoją treść", a ta wolność w Polsce jest nam kawałek po kawałku odbierana narzucaną przez PiS własną, i jak widać sprzeczną z naukami papieża, ideologią.
"Ten porządek odzwierciedla realistyczną wizję społecznej natury człowieka, która wymaga odpowiedniego prawodawstwa dla ochrony wolności wszystkich. Dlatego jest wskazane, by każda władza była równoważona przez inne władze i inne zakresy kompetencji, które by ją utrzymywały we właściwych granicach. Na tym właśnie polega zasada "państwa praworządnego", w którym najwyższą władzę ma prawo, a nie samowola ludzi."
Jan Paweł II
Encyklika Centesimus Annus
"Jeśli się nie uznaje prawdy transcendentnej, triumfuje siła władzy i każdy ciąży do maksymalnego wykorzystania dostępnych mu środków, do narzucenia własnej korzyści czy własnych poglądów, nie bacząc na prawa innych. Wówczas człowiek jest szanowany tylko na tyle, na ile można się nim posłużyć do własnych egoistycznych celów."
Jan Paweł II
Encyklika Centesimus Annus
"Państwo czy też partia, które utrzymują, że mogą realizować w historii dobro absolutne i które siebie stawiają ponad wszelkimi wartościami, nie będą tolerowały uznawania obiektywnego kryterium dobra i zła, innego aniżeli wola sprawujących władzę, które w określonych okolicznościach może stać się podstawą osądu ich zachowań. To właśnie dlatego totalitaryzm stara się zniszczyć Kościół, a przynajmniej podporządkować go sobie i uczynić z niego narzędzie swego aparatu ideologicznego."
Jan Paweł II
Encyklika Centesimus Annus
" Kościół docenia demokrację jako system, który zapewnia udział obywateli w decyzjach politycznych i rządzonym gwarantuje możliwość wyboru oraz kontrolowania własnych rządów, a także - kiedy należy to uczynić - zastępowania ich w sposób pokojowy innymi. Nie może zaś demokracja sprzyjać powstawaniu wąskich grup kierowniczych, które dla własnych partykularnych korzyści albo dla celów ideologicznych przywłaszczają sobie władzę w państwie."