
Prawo i Sprawiedliwość przy każdym działaniu powołuje się na to, że realizuje wolę suwerena, czyli narodu polskiego. Jednak od kiedy posłowie "dobrej zmiany" przejęli władzę, z tym suwerenem nie spotykają się już zbyt często. Dziś na niektórych czekał więc szok. Na tego posła PiS przed Sejmem czekała grupa młodych ludzi z jednym prostym komunikatem...
REKLAMA
Gdy poseł Prawa i Sprawiedliwości wychodził z budynku parlamentu rzucił w kierunku protestujących Polaków tylko pogardliwe spojrzenie. Szybko jego wyraz twarzy zmienił się jednak, gdy okazało się, iż musi wyjść drogą, na której stała liczna grupa młodych ludzi. Szybko został przez nich otoczony i wręcz ogłuszony jednym komunikatem. – Będziesz siedział! – grzmiał tłum. Zdezorientowanemu politykowi wydostać się z tej sytuacji pomogli dopiero policjanci, bo sam on sam postawił się pod ścianą i zaskoczony słuchał suwerena.
Demonstranci blokowali też Sejm siedząc na ulicy, tu również interweniowała policja.
Poseł, który został otoczony przez tłum to najprawdopodobniej Grzegorz Janik z Rybnika. Jest w Sejmie już cztery kadencje. Głośno było o nim 2 lata temu, gdy zarzucono mu pobicie dyrektora ośrodka Bushido na imprezie. Miał być też wtedy "mocno nietrzeźwy".
