Para książęca została w Gdańsku ugoszczona iście po królewsku. Otrzymali pamiątkowe bryłki bursztynu, jeden z mrówką, drugi z muchą, w zamian jednak musieli spróbować słynnej gdańskiej wódki Goldwasser. Kate i William, gdy już odzyskali głos, bardzo pochwalili jej smak.
REKLAMA
– Do dna! – zawołano do pary książęcej, która pojawiła się na gdańskiej starówce. Pierwszy po kieliszek z likierem korzenno-ziołowym Goldwasser sięgnął książę William. – To jest bardzo dobre, bardzo słodkie – przyznał gość. – I bardzo mocne – dodała księżna Kate, gdy tylko udało jej się przełknąć zawartość kieliszka.
Likier produkowany był w Gdańsku od połowy XVI wieku. Według oryginalnej receptury przy produkcji wykorzystywano około 20 rodzajów ziół i przypraw, a cecha charakterystyczną są pływające drobne płatki 22-karatowego złota. Goldwasser pili rosyjski car Piotr I i francuski król Ludwik XIV. Właściciele oryginalnej receptury wywieźli ją do Niemiec, uciekając w 1945 roku przed wojskami radzieckimi. Obecnie oryginalna Goldwasser produkowana jest tylko u naszych zachodnich sąsiadów, choć wódki z płatkami złota powstają także na Węgrzech czy w Holandii.
źródło: The Telegraph
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!