
Mieliśmy wstać z kolan. Wstawaliśmy przez dwa lata, ale tylko po to, żeby stanąć z boku i patrzeć, jak Europa nam ucieka. Polityka Prawa i Sprawiedliwości zawiodła na całej linii. Nieoficjalnie już się mówi o tym, że najbliższy szczyt Trójkąta Weimarskiego zostanie odwołany z powodu łamania zasad demokracji w Polsce.
REKLAMA
Szczyt miał się odbyć w sierpniu, ale może dojść do tego, że jednak się nie odbędzie. Komitet Wspierania Współpracy Francusko-Polsko-Niemieckiej nie zbierze się, o co podobno mają zabiegać francuscy dyplomaci. Francuzi są zaniepokojeni sytuacją w Polsce, gdzie rząd Prawa i Sprawiedliwości podważa sens istnienia zasady trójpodziału władzy.
Jeśli te informacje się potwierdzą i do szczytu rzeczywiście nie dojdzie, ziszczą się ponure wizje politologów, którzy od miesięcy prorokują, że Polska zostanie wypchnięta z głównego nurtu i wyrzucona na margines tego, co się dzieje w Unii Europejskiej. Tym łatwiej będzie można sobie wyobrazić, że w przyszłości zostaną na Polskę nałożone sankcje, nikt nie będzie miał interesu stanąć w naszej obronie.
Trójkąt Weimarski powstał w 1991 roku. Jego celem była szeroko pojęta współpraca miedzy Niemcami i Francją a Polską, która dopiero zaczynała odbudowywać swoją pozycję na arenie międzynarodowej po obaleniu komunizmu. Jeśli politycy PiS nie wyhamują procesu demolowania demokracji w Polsce, może się okazać, że o dobrej współpracy z najważniejszymi państwami Unii Europejskiej będziemy mogli tylko pomarzyć.
