Poseł PiS Łukasz Rzepecki podczas punktowania ustawy o opłacie drogowej w paliwie. Karą jest odsunięcie ze stanowiska w sejmowej komisji.
Poseł PiS Łukasz Rzepecki podczas punktowania ustawy o opłacie drogowej w paliwie. Karą jest odsunięcie ze stanowiska w sejmowej komisji. fot. sejm.gov.pl

Forsowaną przez PiS ustawę o wprowadzeniu 20-groszowej opłaty drogowej w paliwie nazwał "złą, antyludzką i antyobywatelską". Wczoraj cofnął rękę przed zagłosowaniem za ustawą o Sądzie Najwyższym, powodującą odsunięcie części obecnych sędziów od pracy. Taka niesubordynacja i krnąbrność wobec partii nie mogła ujść płazem posłowi Łukaszowi Rzepeckiemu.

REKLAMA
Jeszcze w czwartek wieczorem poseł Łukasz Rzepecki został odwołany z sejmowej komisji do spraw Unii Europejskiej. W komisji zastąpi go inny poseł PiS, Jacek Osuch. To kara za dwukrotne wystąpienie przeciwko własnej partii, kierowanej twardą ręką przez Jarosława Kaczyńskiego.
W czwartek Rzepecki nie wziął udziału w kluczowym głosowaniu nad ustawą o Sądzie Najwyższym. Mimo że był na sali, nie przystąpił do głosowania. Dopatrywano się w tym gestu sprzeciwu i odwagi młodego posła. Tej odwagi nie mieli nawet starsi doświadczeniem jak np. Jarosław Gowin, który wprawdzie zaprezentował posępną minę, ręki jednak nie powstrzymał.
Sama ustawa została przegłosowana, mimo protestów opozycji. Przewiduje ona między innymi utworzenie trzech nowych Izb SN, zmiany w trybie powoływania sędziów SN, umożliwia też przeniesienie obecnych sędziów SN w stan spoczynku. Punktując Prawo i Sprawiedliwość 24-letni poseł Łukasz Rzepecki zebrał oklaski i pochwały od opozycji. "Jedyny sprawiedliwy" wśród Prawa i Sprawiedliwości – to jego nieoficjalny przydomek.