To wprawiło w osłupienie zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i opozycję. Jednak z tej drugiej strony senator Aleksander Bobko szybko zaczął zbierać gratulacje. Profesor filozofii, były rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego i współpracownik Jarosława Gowina z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego właśnie złożył 5 poprawek do projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. I chyba pokrzyżował plany jej szybkiego przepchnięcia.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Związany z Jarosławem Gowinem senator Prawa i Sprawiedliwości kwestionuje najistotniejsze pomysły z projektu partyjnego zamachu na niezależność Sądu Najwyższego. Przede wszystkim ten o wygaszeniu kadencji obecnej I Prezes SN prof. Małgorzaty Gersdorf. Poza tym, a może przede wszystkim, parlamentarzysta stwierdził wprost, że ustawa ta jest niezgodna z Konstytucją. Senatorowie i dziennikarze słuchali jego wystąpienia przecierając ze zdumienia oczy i uszy.
Od razu posypały się gratulacje. Bo to rzeczywiście niespotykane, aby w ugrupowaniu zarządzanym tak twardą ręką, jak to jest w PiS, znalazł się ktoś, kto potrafi się sprzeciwić prezesowi.