
Reklama.
Receptę na tzw. "tabletkę dzień po" będzie mógł wystawić każdy lekarz, nie tylko ginekolog. Przypomnijmy, że od kwietnia 2015 roku w polskich aptekach pigułkę ellaOne bez recepty mogły kupić osoby, które ukończyły 15 lat. Tak zadecydowała Komisja Europejska.
Co ciekawe, w maju bieżącego roku w Sejmie zebrało się aż 439 posłów, by zagłosować w sprawie dostępu kobiet do antykoncepcji awaryjnej. Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko tłumaczyła, że proponowane zmiany ujednolicą prawo w kwestii stosowania środków antykoncepcyjnych, które dostępne są na receptę. – Tabletka ellaOne zawiera wielokrotnie większą dawkę hormonalną, która (bardziej – red.) negatywnie może wpłynąć szczególnie na młody organizm, niż stosowane powszechnie środki antykoncepcyjne – dodała. Zaś minister zdrowia Konstanty Radziwiłł przekonywał, że tabletka "dzień po" może mieć działanie poronne. Podkreślał, że nie przepisałby tego środka nawet zgwałconej pacjentce i że w takim przypadku skorzystałby z klauzuli sumienia.
EllaOne to kapsułka, w której skład wchodzi 30 mg octanu uliprystalu oraz substancje pomocnicze: laktoza jednowodna, powidon K30, kroskarmeloza sodowa i stearynian magnezu. Jej działanie literatura fachowa określa jako zapobieganie owulacji i zapłodnieniu. Jak pisaliśmy, jest sposób by w ekstremalnej sytuacji kupić taką tabletkę także bez wizyty u lekarza.
źródło: RMF FM