Donald Tusk jest już w warszawskiej prokuraturze, gdzie będzie zeznawał. Przed wejściem o wypowiedź poprosił go dziennikarz TVP Gdańsk. "Nie ma telewizji publicznej w Polsce" - skwitował były premier.
Być może jednak samo przesłuchanie zejdzie na drugi plan. Tusk, mówiąc, że "nie ma telewizji publicznej" w Polsce, dał do zrozumienia, że spisał TVP na straty. To była reakcja na pytanie dziennikarza TVP Gdańsk o to, "dlaczego zabroniono otwierania trumien w Smoleńsku".