Były premier Włoch Matteo Renzi stwierdził, że użyje "żelaznej pięści", by zmusić kraje Europy wschodniej do "przestrzegania prawa". Chodzi głównie o przyjmowanie uchodźców.
Włochy szczególnie dotkliwie odczuwają kryzys uchodźczy. Dlatego były premier Renzi uważa, że ci migranci, którzy nie mogą zostać w jego kraju, powinni zostać przyjęci gdzie indziej. - W innym wypadku zastopujemy przekazywanie pieniędzy do krajów, które nie akceptują kwot ws. uchodźców - stwierdził polityk.
Włoski były premier, goszcząc na antenie lokalnej stacji radiowej, powiedział, że trzeba ograniczyć środki dla państw Europy wschodniej pochodzące z Funduszu Spójności. Jego zdaniem kryzys migracyjny potrwa przynajmniej 20 lat.