Reklama.
Areszt opuścili drwale wycinający Puszczę Białowieską, którzy są podejrzani o pobicie operatora telewizji Polsat News. Ekipa półtora tygodnia temu kręciła materiał w Puszczy. Z relacji poszkodowanego wynika, że podjechał do niego samochód z którego wyszło dwóch mężczyzn. Jeden miał uderzyć operatora w głowę i powalić na ziemię, a drugi zabrać karty pamięci z kamery.
"Miejscową ludność można atakować, obrażać, a jak się zdenerwują, to natychmiast się ich wsadza do więzienia. A w stosunku do działaczy, którzy kogoś pobili, nie stosuje się aresztu.
W stosunku do miejscowej ludności, która jest niezwykle otwarta i rozumie dobrze różne powiązania przyrodnicze, stosuje się takie działania jak areszt. To trzeba przebadać."