Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Czekamy na medale! – tak podkręcał atmosferę internet i media. Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki od początku byli faworytami w rzucie młotem podczas Mistrzostw Świata w Londynie. I już przed przed końcem było wiadomo, że mamy medale. "Tylko jakie?" – niecierpliwość sięgała zenitu. Była szansa na złoto i srebro. Jest złoto dla Pawła Fajdka i brąz dla Wojciecha Nowickiego.

REKLAMA
Emocje od początku były ogromne. "Brawo! Wojciech Nowicki rzuca w trzeciej próbie 78,03 m i wychodzi na prowadzenie w konkursie!", "A teraz Fajdek! Świetny rzut Polaka - 79,73 i mamy w końcu dwóch Polaków na prowadzeniu. Oby tak do końca!" – donosił sport.pl.
Potem Fajdek tylko potwierdził swoją dominację, Polacy wciąż byli na prowadzeniu, ale w piątej próbie Nowicki oddał nieważny rzut. "Jest bardzo, bardzo dobrze. Jeszcze jedna kolejka i można się cieszyć" – podkręcały napięcie sportowe portale. Przed ostatnim rzutem Nowicki spadł na trzecie miejsce.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku też liczyliśmy na złoto od Pawła Fajdka w czasie letniej olimpiady w Rio. Wtedy jednak sportowiec odpadł w kwalifikacjach. Paweł wrzucił do internetu filmik na którym ze łzami w oczach przepraszał fanów i znajomych, ci z kolei wspierali go i pocieszali "Zarąbisty facet. Kawał chłopa, ale wrażliwiec". Teraz lekkoatlecie towarzyszą jedynie łzy szczęścia!