
Reklama.
Tak ma wyglądać finał wielodniowych spekulacji na temat rzekomo dobiegającej końca kariery Marzeny Paczuskiej na stanowisku szefowej "Wiadomości" TVP. Jak informowaliśmy w naTemat, sprawa zaczęła się od niespodziewanego odesłania jej na urlop. Paczuska co prawda twierdziła wówczas, że nic nadzwyczajnego się nie dzieje, ale w ucięciu dyskusji nie pomógł słynny już tweet, w którym zasugerowała ona, iż odpoczywa na włoskiej Ponzie, a w rzeczywistości opublikowała zdjęcie sprzed 9 lat wykonane przez zupełnie inną osobę.
W sobotę Marzena Paczuska przerwała urlop, by udzielić zastanawiającego wywiadu sympatyzującemu z Prawem i Sprawiedliwością portalowi wPolityce.pl. W rozmowie tej utyskiwała nie tylko na rzekome "totalne ataki" ze strony "liberalno-lewicowej" konkurencji, ale także na skierowane w nią działania prawicy. – Być może komuś zależy, bym nie wróciła, bo jestem jednak zaporą przed czymś, w co "Wiadomości" nigdy nie powinny się zamienić – stwierdziła.
źródło: MediaInside.pl