
Niemiecki dziennik "Der Tagesspiegel" ocenia, że polskiego reforma systemu sprawiedliwości da Zbigniewowi Ziobrze bardzo dużą władzę, a minister i Prokurator Generalny włącza się tym samym do walki o schedę po prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim.
REKLAMA
Publicysta dziennika Christoph von Marschall w artykule "Trzeci człowiek - polska reforma sądownictwa walką przeciwko demokracji oraz o spadek po Kaczyńskim" konstatuje, że po wejściu w życie reformy sądów powszechnych w Polsce, minister sprawiedliwości będzie mógł zwalniać ich prezesów i zastępować ich własnymi ludźmi.
Autor przypomina, że w opinii Komisji Europejskiej jest to przykład na odejście od państwa prawa, dlatego Komisja wszczęła wobec Polski postępowanie o naruszenie unijnych przepisów. "I słusznie, tym bardziej że jeśli przyjrzeć się pełniącemu urząd Zbigniewowi Ziobro, to robi wrażenie świadomego władzy Rambo" – pisze von Marschall.
Według dziennikarza, wyobrażenie Ziobry o własnej władzy to możliwość decydowania o tym, kogo trzeba oskarżyć, który z sędziów o tym zadecyduje i jaki wyda wyrok. Zdaniem
niemieckiego publicysty Ziobro "chce kontrolować wymiar sprawiedliwości i wtedy miałby wszystkich w garści, także konkurentów zabiegających o przyszłą władzę w PiS".
niemieckiego publicysty Ziobro "chce kontrolować wymiar sprawiedliwości i wtedy miałby wszystkich w garści, także konkurentów zabiegających o przyszłą władzę w PiS".
"W Niemczech spór o polską reformę wymiaru sprawiedliwości jest rozumiany, jako zamach na demokrację i państwo prawa i tym też jest" – uważa autor komentarza. W jego opinii jest także pojedynkiem o następstwo dla silnego człowieka w tle – szefa rządzącej partii PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Niemiecki dziennikarz przypomina, że PiS rządzi z absolutną większością w Sejmie i pracuje nad tym, by swoimi ludźmi obsadzić wszystkie stanowiska władzy na czele z mediami oraz wymiarem sprawiedliwości. W ten sposób partia PiS będzie mogła kontrolować przyszłe wybory i jeśli będzie mogła wygrać je wyłącznie dzięki manipulacji, nasuwa się tylko pytanie, czy jakikolwiek sprzeciw będzie miał szanse na sukces.
"I to jest smutny stan rzeczy w Polsce, gdyż demokracji i państwa prawa bronić będzie tylko opozycja i UE, a nie rząd" – konstatuje Christoph von Marschall. W jego opinii PiS przygotowuje się na walkę o władzę we własnych szeregach. "Walka ta jest paradoksalnie ostatnią nadzieją na to, że PiS samo się wykończy i" zaprzepaści szanse na długotrwałą władzę" – pisze na zakończenie komentator "Der Tagesspiegel".
Źródło: Der Tagesspiegel, Deutsche Welle
