Tak wyglądał album na malezyjskich igrzyskach. Wywołał skandal w Indonezji.
Tak wyglądał album na malezyjskich igrzyskach. Wywołał skandal w Indonezji. Fot. twitter.com/imam_nahrawi

Wpadki z flagami zazwyczaj wywołują złośliwe komentarze, a czasami nawet dyplomatyczne skandale. Zadowoleni nie są także Indonezyjczycy, którzy zauważyli, ze malezyjscy organizatorzy Igrzysk Południowoazjatyckich pomylili flagi. I to jak! Zamiast Indonezji wyszła Polska.

REKLAMA
Cały skandal odbył się w VIP-owskim albumie, w którym Indonezja została oznaczona biało-czerwoną flagą (a nie czerwono-białą). Wywołało to poruszenie i zdegustowanie. Głos zabrał nawet indonezyjski minister ds. młodzieży i sportu Imam Nachrowi, który sprawę skomentował bardzo dobitnie - Ta pomyłka jest dla nas wyjątkowo bolesna - oświadczył.
Jednak to nie koniec skandalu. Indonezyjski Twitter żyje hashtagiem #shameonyoumalaysia, pod którym internauci wyrażają swój sprzeciw. Odnosza się nawet do historycznych zaszłości między swoi krajem a Malezją, który miał miejsce w latach 50. i 60. Organizatorzy igrzysk przeprosili i wyrazili ubolewanie z powodu "feralnej pomyłki".
Jednak ta sprawa powinna dotrzeć i do nas. Jak to polska flaga może być "wyjątkowo bolesna"? Z jakiego powodu? Przecież nie mamy na pieńku z Indonezją. Mówiąc żartobliwie, od tej pory, jeśli ktoś pomyli naszą flagę i zrobi z nas Indonezję może powinniśmy mówić, że to flaga Monako. W ramach międzynarodowych retorsji.