Minister Mariusz Błaszczak już wie, kto odpowiada za powalone drzewa, które spadły na drogi w województwie pomorskim.
Minister Mariusz Błaszczak już wie, kto odpowiada za powalone drzewa, które spadły na drogi w województwie pomorskim. Fot: kadr z filmu, Twitter / Portal Kujawski

Gospodarska wizyta ministra Błaszczaka, który wizytuje miejscowości dotknięte przez nawałnice, przyniosła jeszcze inne efekty. Polityk PiS ustalił, kto ponosi winę za to, że drzewa spadły na drogę. To ekolodzy, którzy wcześniej nie dopuścili do ich wycinki.

REKLAMA
Minister Mariusz Błaszczak i wiceminister Bartosz Kownacki pojechali na Pomorze, żeby na własne oczy przekonać się, jak wygląda usuwanie szkód w powiatach zniszczonych przez nawałnicę, jaka ponad tydzień termu nawiedziła tamte tereny. W białych koszulach, z podwiniętymi rękami w niczym nie przypominali sztywnych przedstawicieli rządu. Obaj politycy słuchali tego, co na miejscu im opowiadano na temat zniszczeń.
A opowiadano, jak to połamane drzewa zajmowały nawet trzy czwarte powierzchni drogi. Pokazywano pobocze uszkodzone przez wyrywane korzenie drzew. I przedstawiono winnych. To ekolodzy, którzy nie dopuszczali wcześniej do wycinki drzew. – Tak, proszę się nie przejmować ekologami, tu chodzi o bezpieczeństwo – zalecił minister Błaszczak.
Czy po tej wypowiedzi ministra można się spodziewać, że w ruch pójdą piły i zostaną ścięte wszystkie przydrożne drzewa, które do tej pory ocieniały jezdnię? Patrząc na to, jak obecny rząd wycina Puszczę Białowieską wyobraźnia podpowiada najgorsze scenariusze.