
"Sporo przeszliśmy by ten niedźwiedź trafił do serialu. Wymyśliliśmy go cztery sezony temu i za każdym razem próbowaliśmy wpleść do produkcji, tylko po to by Bernie i ekipa od efektów wizualnych odpowiadała nam w jak najmilszy możliwy sposób "Pie***cie się, nie stać nas na zombie-niedźwiedzia polarnego". W tym roku miało to jednak więcej sensu, więc zaparliśmy się i powiedzieliśmy "Cholera, chcemy tego zombie niedźwiedzia polarnego"."
"Za każdym razem te płomienie są prawdziwe. Trwa to około 2 minut, dlatego tylko przez tyle czasu mogłem go używać, a potem musieliśmy zaczynać od nowa. Musiałem też spowolnić ruchy ręki z mieczem o jakieś 20 procent. Gdybym się ruszał i robił zamach normalnym mieczem, byłyby to szybkie ruchy, ale z ognistym tak się nie da, bo płomień zgaśnie. Więc musiałem poruszać się nieco wolniej, ale włożyć w to więcej wysiłku, rozumiecie? Dodatkowo ta broń waży trzy razy więcej niż zwykły miecz, więc to naprawdę wielka rzecz."