Czy to szyfr? Tomasz Sakiewicz zamieścił tajemniczą wiadomość na Twitterze
Bartosz Świderski
30 sierpnia 2017, 21:18·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 30 sierpnia 2017, 21:18
Czy to szyfr? Alkotwitter? A może kot przebiegł po klawiaturze? Internauci snują domysły po enigmatycznym wpisie naczelnego "Gazety Polskiej" na Twitterze.
Reklama.
"Gazeta Polska" i "Gazeta Polska Codziennie", którym szefuje Tomasz Sakiewicz, lubią się zajmować mnożeniem tajemniczych hipotez o katastrofie smoleńskiej. Nic dziwnego, wszak GPC jest zależna od PiS, gdyż w zarządzie wydającej ją spółki Forum zasiada kuzyn Jarosława Kaczyńskiego, szefa partii.
Tym razem jednak redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz stworzył tajemniczy komunikat na inny temat. Można się domyślać, że chodzi o Tatry, ale nawet kolega z TVP, Cezary Gmyz, nie ma pewności czy rzeczywiście o to.
Internauci próbują się domyślić, o co mogło chodzić redaktorowi sprzyjającej PiS "Gazety Polskiej". Jedni pytają co chciał przekazać, inni "diagnozują" alkotwitter, czyli pisanie na Twitterze pod wpływem alkoholu.
Są jednak i tacy, którzy poszli śladem linku zamieszczonego przez Sakiewicza. Kliknięcie na niego raczej mnoży pytania, niż cokolwiek wyjaśnia.
Wyświetla się bowiem strona Niezależnej z błędem 404 i komunikatem, że coś poszło nie tak. No cóż, to jest oczywiste na pierwszy rzut oka. Tomasz Sakiewicz już usunął swojego tweeta. A my zostaliśmy z nierozwikłaną tajemnicą.