Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński nie szczędzi słów krytyki dla rządu PiS. I chyba ma na to zielone światło od swojego szefa, czyli Andrzeja Dudy.
Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński nie szczędzi słów krytyki dla rządu PiS. I chyba ma na to zielone światło od swojego szefa, czyli Andrzeja Dudy. Fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
Reklama.
Patrykowi Jakiemu nie podobało się to, to co mówił rzecznik Andrzeja Dudy. A przypomnijmy, że Krzysztof Łapiński najpierw powiedział, że wiceministrowie nie powinni pouczać prezydenta, a ostatnio zakpił z pozycji Beaty Szydło jako podwładnej prezesa PiS Jarosław Kaczyńskiego. Rano wiceminister sprawiedliwości tak próbował uderzyć w prezydenckiego rzecznika:
Patryk Jaki
wiceminister sprawiedliwości o Krzysztofie Łapińskim

W stosunku do pana Krzysztofa Łapińskiego to powiem tak, że to nie jest już pierwszy raz... Bo kiedyś również zastosował zaczepkę wobec nas. I to taką bardzo mało elegancką. Dlatego mógłbym mu doradzić to, co Bronisław Komorowski. Żeby wziął kredyt, zmienił pracę. Naprawdę... No widać, że potrzebuje odpoczynku...

Wieczorem Krzysztof Łapiński w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News odniósł się do tych słów. – Jestem po urlopie, pracę bardzo cenię, a nowego kredytu nie zamierzam brać – stwierdził.
Krzysztof Łapiński
rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy

Troszkę jestem zaskoczony, że autorytetem dla wiceministra obecnego rządu jest były prezydent Bronisław Komorowski. Rozumiem, że można się powoływać na byłego prezydenta i jego słowa cytować. Bardzo cenię pracę ministra Jakiego w komisji weryfikacyjnej. Uważam, że wykonuje bardzo dobrą robotę, a co do tych słów, to powiem tak... Jestem świeżo po urlopie, pracę też niedawno zmieniłem, bo od trzech miesięcy jestem w Kancelarii i bardzo sobie ją cenię. A co do kredytu, to nawet chyba niedługo go spłacę, bo mam jakieś ostatnie raty. Nowego nie zamierzam brać...