
REKLAMA
"Złodzieje" – tym mocnym słowem Roman Giertych zatytułował swój komentarz o nagłaśnianiu przez Prawo i Sprawiedliwość pomysłów na reformę sądów z pieniędzy na promocję Polski. Bo te dwa wpisy sprzed ponad roku niezbyt dobrze świadczą o szefowej rządu. Nie ma wątpliwości, że ta kasa miała iść na inny cel.
"Gazeta Wyborcza" odsłania szczegóły. Osobami odpowiedzialnymi za akcję będą współpracownicy Beaty Szydło – Piotr Matczuk i Anna Plakwicz. Jeszcze niedawno byli urzędnikami Kancelarii Premiera. Założyli spółkę, która otrzymała zlecenie Polskiej Fundacji Narodowej. Na koncie ma 100 mln zł, na które... zrzuciły się państwowe spółki.
Zadaniem fundacji jest promocja Polski, ale na razie "nie więcej niż 19 mln zł" trafi na promowanie reformy sądowej w wersji PiS.
Szefem fundacji jest warszawski radny PiS, Cezary Jurkiewicz. Odpowiedzialny był m.in. za kierowanie strażą porządkową na miesięcznicach. Ciekawie tłumaczy wybór nowo powstałej spółki do akcji o tak dużym budżecie. Jej wyłonienie nastąpiło na drodze "obopólności" z pominięciem przetargu. Jurkiewicz przekonuje, że fundacja nie podlega regulacjom prawa zamówień publicznych.
Grube miliony z publicznych pieniędzy na partyjne pomysły? Nic dziwnego, że akcja już została ochrzczona – "aferą bilboardową".
Źródło: " Gazeta Wyborcza"